Wpis z mikrobloga

@Alkonauta: Będziesz mieć tripa, sam trip na dxm mi się nie podoba ale w połączeniu z małą ilością alkoholu (setka wódki) jest całkiem całkiem więc możesz tak spróbować, ew rozłóż te 300mg na kilka dawek.
@Alkonauta: Obojętnie, równie dobrze możesz kodę wziąć z ostatnią dawką dxm i też powinno być ok (powinno dodatkowo wzmocnić ;)) lub kodę wziąć tydzień później i nadal tolerka będzie mniejsza.
@Alkonauta: ja akurat czytałem że przy kodeinie trzeba brać max 30-50mg dxm na 300mg kodeiny, przy większej ilości jedno może tłumić działanie drugiego ale pewności nie mam jak to z tym jest. Ja osobiście dwa razy brałem 30mg deksa przed kodeiną i ciężko powiedzieć czy coś zdziałało, może drugi raz był trochę intensywniejszy
@Alkonauta: DXM możesz przez tydzień jeść po 15-20-30mg i też obniży (zauważyłem to obniżeniem tolerancji na nikotynę, bo po 2 dniach stosowania tego no #!$%@?, zakręcilo mi sie w glowie z rana jak spalilem papierosa xD), ewentualnie też większe dawki do 1 plateau, (też ostatnio 200mg zjadłem, była fazka, ale na drugi dzień piłem piwa, no pokarały mnie też maks), z tego co na hyperrealu pisali też, to im wyższe plateau
@mangojuice: ja już nie chcę nigdy żadnego plateau, nawet pierwszego xD A nie wiesz czy to z tym zbijaniem tolerki działa tak, że np 3-4 godziny przed kodą wrzucę DXM to obniży tolerancję zrogowaciałą?
@Alkonauta: Ludzie robią tak, że 2-3 godziny wrzucają 30-45mg deksa i chyba działa, ale nie potwierdzę z autospji, bo ja jedynie albo na zejście z deksa albo microdosing przez tydzien i w obu przypadkach sprawdzało się swietnie.

Btw, ile zjadles kiedys deksa, że jestes tak na nie? :D Mi 1 plateau tez średnio siada, ale 2 plateau jest fajniejsze, bo można tylko się położyć i podróżować przy zamkniętych oczach, a przy
@mangojuice: na pierwszy raz od razu 3 plateau. Nie miałem jakiegoś bad tripa czy coś, po prostu nie moje klimaty. Drugie podejście do dysocjantów (bo DXM o ile dobrze pamięta mój głupi łeb to dysocjanty?) to ketamina, utwierdziło mnie to już na 100%, że dysjo to nie moja bajka. Za to szałwia spoko nawet.
@Alkonauta: tak, to dyso jest i jeszcze w jakimś stopniu antydepresantem ale nie pamiętam czy ze względu na antagonizm NMDA. No to kurcze, 3 plateau to już jest samopoznanie się z samym sobą - więc jeśli nie masz czystego sumienia to można spodziewać się niemiłego tripa z którego można coś wyciągnąć :D Ale mogę tak gdybać i gdybać, bo jak już wspomniałem do 3 plateau nie dobiłem.
@Alkonauta: ja z psajko 1p-lsd konsumowałem i 2c-b (zolte myszka miki), ten pierwszy zle znioslem, ale jadlem go ze zlym humorem co jest niedopuszczalne, za to na myszka mikich było pieknie, przyjemna fenylka. A grzybow chce sprobowac w tym roku :D
@Alkonauta: tzn, miałem gorszy tydzień i zbagatelizowałem tę sprawę - myślałem, że nie może być aż tak źle, a #!$%@? tak się pomyliłem xD ogólnie też wrażliwy jestem bardzo na psychodeliki. Ale za to później fenylkę właśnie jadłem wtedy gdy miałem dobrą passę humorku i bez złych myśli - świetnie doświadczenie, ale też z kolei 2c-b jest bardziej lajtową mentalnie używką niż lizergamidy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mangojuice a DMT próbowałeś kiedyś? Ja jeszcze nie, ale muszę kiedyś. Dopiero jak będzie ku temu jakaś wyjątkowa okazja. To co mi dzisiaj kumpel opowiadał o swoim tripie na DMT mnie mocno nakręciło. Podróż po tym potężnym psychodeliku już z samej opowieści przerasta ludzkie pojęcie i wyobraźnię Mimo że z jednej strony to co słyszałem wywoływało jakiś lęk to ciekawość jest silniejsza.
Jeśli się skusze, to już zapłacę drogo i pojadę na