Wpis z mikrobloga

#zalsie i #logikarozowychpaskow
ale mam #!$%@? znajomego.
jedyne co robi to poczucie winy. Co byś nie zrobił , jak byś go nie skrytyował to zawsze próbuje łechatać swoje ego i wine zwala na ciebie i to #!$%@? z taka pewnoscia siebie jakby tak serio bylo . po za tym to straszny udawacz, gra role kogoś tam, nie jest nigdy sobą. I on moze ci wszystko powiedziec, ze jestes taki, owaki ale jak ty cos powiesz to #!$%@? bo biedny adi straci swoje poczucie wartości. Ja nie rozumiem nie mam zawyzonego ego i jakos dziewczyny lgną do mnie, szerokim łukiem omijam dziewczyny które mają zawyżone ego, czują się jak #!$%@? gwiazdy. Kiedyś nawet słyszałem że musisz byc pantolfem dla kobiety bo zadna cie nie zechce, "ja jestem kobieta wiec sie bij o mnie" xD sory ale jak masz jakas wartosc to bede sie bil, to ze jestes kobieta to nic nie zmienia.