Wpis z mikrobloga

@Kaann: szkoda tylko że jak jeździsz w necie i masz na full zrobione auto to połowa graczy wychodzi z serwera po pierwszym okrążeniu, później cię unikają w nowym lobby i ciężko trafić na przyzwoitego gracza. zdecydowanie zbyt mało osób jest w tego typu grach, chyba pora na iracing
@lanekrasz: oj tak, Dirt Rally to chyba jedyna tak symulacyjna gra rajdowa na rynku. Tutaj żeby przejechać dowolny os w miarę szybko musisz nieźle się namęczyć ale i tak pewnie gdzieś wypadniesz z zakrętu xD DR jest taka oldschoolową scigałką, nie ma cofania w czasie - jak się rozwalisz to koniec, restart całego odcinka. Poziom trudności to mistrzostwo - dawno nie czułem takiej satysfakcji jakiejkolwiek gry. Może i jest mało samochodów
@Kaann @chianski Od pół roku gram w DR na klawiaturze, bo Collin McRae 2.0 motzno i powiem tak, mimo astronomicznego poziomu trudności udaje mi się po wielu wypadkach przejechać np. odcinek w walli bez stłuczek na pełnym gazie stosując zasadę że Pan Kierowca by nie hamował
@Kaann Spróbuj kiedyś w VR Dirt czy Assetto na Nurburgringu z dobrą kiera.
W takiej formie wolę Assetto gdyż więcej różnych aut i tortów to różne doznania.
Dirt natomiast jest fajny bo dynamiczny i dupą się sama poci jak się chce czasy kręcić.
@Kaann: Mój zestaw to Dirt Rally+ Logitech G29 z force feedback na 100% + ciężarki na ręce 1 kg i całe plecy mokre. Swego czasu próbowałem jeździć w rękawiczkach kartingowych, mniej dłonie bolały po dłuższym graniu. Dirt ma takie rajdy, których chyba nigdy nie ogarnę do końca. Zawsze gdzieś przydzwonię (,)