Wpis z mikrobloga

#150perfum #perfumy 121/150

Guerlain Vetiver (1959)

Dzisiaj klasyk, jedne z najbardziej uniwersalnych perfum w historii, nadające się do każdej absolutnie okazji, które dzięki umiejętnemu odmładzaniu przez markę Guerlain nie zestarzały się ani trochę. Vetiver to też jeden z największych męskich klasyków nie tylko w historii francuskiej marki Guerlain, ale zaraz obok Habit Rouge w
całej historii perfum. Tak jak i HR, Vetiver także został stworzony przez samego Jean-Paula Guerlaina. Nawiązanie do Habit Rouge nie jest przypadkowe bo mimo, że to perfumy w innym klimacie i z trochę innym przeznaczeniem to mimo zaledwie dwóch wspólnych nut tj. cytryny i bergamotki, podobieństwo w otwarciu jest uderzające i wyczuwalne
momentalnie. Niektóre źródła podają, że łączy je także mandarynka i skóra ale to już pozostawię do weryfikacji jakiemuś bardziej doświadczonemu nosowi.

Vetiver to świeżak niezwykły, bo elegancki i z klasą, tak różny od tej całej, szarej masy nieoryginalnych i sztucznych do bólu morskich zapaszków stojących dumnie na półkach znanych perfumerii. Mimo wielu dekad, dziesiątek reformulacji, zmian trendów w świecie perfum itd. Vetiver podobno w dalszym ciągu bardzo przypomina oryginalną wersje stworzoną w 1959 roku a puszczoną w świat dwa lata później. Zaskakujące jest to, że moda się zmieniała a Vetiver przetrwał i cieszył dwa a może nawet trzy pokolenia Francuzów, Przetrwał bo tak jak mówiłem na początku to król zapachów uniwersalnych. Perfumy stojące wetywerią i cytrusami i tak też pachną, świeżo, zielono i rześko, nie
wiem jak inaczej mógłbym opisać ich aromat. Mam je od niedawna, użyłem ich globalnie raz i kilka razy
przetestowałem sobie na nadgarstku, mimo, że znam je od bardzo dawna i zamierzałem kupić już pare lat
temu. Żadne z nowych perfum tez tak nie zadziałały na moją dziewczynę, która wręcz oszalała na ich punkcie i chyba wskakują do topu jej ulubionych.

Parametry szalone nie są, to przede wszystkim zapach bezpieczny. Jeśli szukacie aromatu, który będzie za Wami zostawiał ogon to szukajcie gdzie indziej. Vetiver jest wyczuwalny ale z bliższej odległości. Nie jest to na pewno skin-scent, a taki najzwyklejszy przeciętniak, który zostanie jednak zauważony. Wersją, którą mam jest trochę starszą bo z 2006 roku i według wielu opinii różni się trochę od obecnych wypustów Guerlaina, ale z tego co pamiętam na pewno nie są to jakieś wielkie różnice, bo dostając je otrzymałem takie perfumy jakie pamiętam z testów w perfumeriach.

typ: green-spicy
zapach: 8,0/10
trwałość: 7,0/10
projekcja: 6,0/10
podobne: Guerlain Vetiver Extreme
cena: czasem pojawiają się testery 100 ml nawet poniżej 100 zł. Stosunek ceny do jakości jest nieprawdopodobny.
https://www.parfumo.net/Perfumes/Guerlain/Vetiver
https://www.fragrantica.com/perfume/Guerlain/Vetiver-69.html
Pobierz dr_love - #150perfum #perfumy 121/150

Guerlain Vetiver (1959)

Dzisiaj klasyk, j...
źródło: comment_4s5IDY7XKuOAwHoAwwgGmng1HJx8iMFa.jpg
  • 29
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dr_love: Dałbym dwa razy plusa jakbym mógł. Nie spodziewałem się, że ten zapach trafi do Twojego zestawienia i bardzo miło się zaskoczyłem. Vetiver kupiłem kilka lat temu na ślepo bez wąchania, będąc w drodze na wakacje. Tak jak piszesz, ten zapach to coś innego, co wyróżnia się spośród masy podobnych do siebie zapachów. Do dziś szukam zapachu, który ponownie wywołałby to uczucie inności.
@dr_love: jaka różnica w porównaniu z Extreme. Stoję przed kupnem tytanów guerlainowskich. Habit Rouge, Vetiver i L'instant. Nie wiem czy brać wersje edp czy edt tych zapachów. Pomóż Doktorze Miłościwy