Frontier: Elite 2 (z roku 1993 :D gram na emulatorze #amiga), to idealna gra dla ludzi, którzy lubią handel w sandboxach. Uwielbiam szukać najlepszych szlaków handlowych.
Początkowo grzecznie handlowałem komputerami, robotami i ziarnem na bezpiecznych szlakach handlowym.
Później dokupiłem do statku lepszy laser i zapuszczałem się w rejon galaktyki importujący narkotyki: czasami musiałem walczyć z kosmicznymi piratami, ale szmuglowanie dragów dawało ogromne przebicie. Po czasie do nielegalnego handlu dorzuciłem handel bronią. Zyski pozwoliły na zakup większego statku i zatrudniłem pierwszego pracownika (płaciłem mu 20 kredytów tygodniowo).
Po jakimś czasie znalazłem coś bardziej opłacalnego od handlu bronią i dragami: okazało się, że niedaleko Gwiazdy van Maanena znajduje się enklawa religijna - ich kult zakazywał wszelkiej automatyzacji i czerpania przyjemności z życia -> co to w praktyce oznacza? Czarny rynek na dobra luksusowe (np. czekolada). (⌐͡■͜ʖ͡■) Zapuszczanie się w te tereny było niestety karane bez przepustki (można ją otrzymać jeśli np. federacja ma dla nas zlecenie w tym rejonie galaktyki). Sama kara za brak przepustki to 4000 kredytów: zysk ze przeszmuglowania niecałych 3 ton czekolady pokrywał ten koszt - więc szkoda mi fatygi na przepustki. Na statku miałem miejsce na ponad 150 ton czekolady. ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■ Zatrudniłem 2 dodatkowych pracowników na statek.
Szukam czegoś jeszcze bardziej opłacalnego, ale chyba trudno będzie przebić szmuglowanie czekolady (chociaż nie testowałem jeszcze handlu niewolnikami).
@JavaDevMatt: Jak chcesz zacząć z niewolnikami to najpierw zamontuj system podtrzymania życia w ładowni-raz zapomniałem i na miejsce doleciał już tylko fertilizer...
@electro_nick: miałem podobnie przy handlu żywymi zwierzętami. Kupiłem "living animals", a po paru dniach międzygalaktycznej podróży w ładni pojawiło się "animal meat" (╯︵╰,)
@piernikwkropki: to już znasz. ( ͡°͜ʖ͡°) Ten projekt rozwija się chyba jakieś 10 lat. Jeżeli interesują Cię space-simy, to polecę Ci jeszcze www.spacesimcentral.com.
Uwielbiam szukać najlepszych szlaków handlowych.
Początkowo grzecznie handlowałem komputerami, robotami i ziarnem na bezpiecznych szlakach handlowym.
Później dokupiłem do statku lepszy laser i zapuszczałem się w rejon galaktyki importujący narkotyki: czasami musiałem walczyć z kosmicznymi piratami, ale szmuglowanie dragów dawało ogromne przebicie.
Po czasie do nielegalnego handlu dorzuciłem handel bronią. Zyski pozwoliły na zakup większego statku i zatrudniłem pierwszego pracownika (płaciłem mu 20 kredytów tygodniowo).
Po jakimś czasie znalazłem coś bardziej opłacalnego od handlu bronią i dragami: okazało się, że niedaleko Gwiazdy van Maanena znajduje się enklawa religijna - ich kult zakazywał wszelkiej automatyzacji i czerpania przyjemności z życia -> co to w praktyce oznacza? Czarny rynek na dobra luksusowe (np. czekolada). (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Zapuszczanie się w te tereny było niestety karane bez przepustki (można ją otrzymać jeśli np. federacja ma dla nas zlecenie w tym rejonie galaktyki). Sama kara za brak przepustki to 4000 kredytów: zysk ze przeszmuglowania niecałych 3 ton czekolady pokrywał ten koszt - więc szkoda mi fatygi na przepustki. Na statku miałem miejsce na ponad 150 ton czekolady. ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Zatrudniłem 2 dodatkowych pracowników na statek.
Szukam czegoś jeszcze bardziej opłacalnego, ale chyba trudno będzie przebić szmuglowanie czekolady (chociaż nie testowałem jeszcze handlu niewolnikami).
#staregry #gry #handel #sandbox #frontier
http://www.oolite.org/
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Oolite_(video_game)
https://pioneerspacesim.net/#&panel1-1
@RobertKowalski: jak to nie znałeś Frontiera? Który jesteś rocznik?
@OSH1980: Genialne! Tego nie znałem!
@JavaDevMatt: ehh ile ja czasu tej grze poświęciłem w dzieciństwie...