Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania #zwiazki

Planujemy z różową zamieszkać razem. Problemem będą pieniądze odkładanie do wspólnego konta. Ja zarabiam 10k, ona niecałe 3. Jak to ugryźć, żeby nikt nie został poszkodowany?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 143
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
XXI wiek a w Polsce nadal mezaliansy xD
Dlaczego tak trudno jest zrozumieć, że albo wchodzi się w związki z osobami o podobnych zarobkach, albo przełyka gorzką pigułkę i płaci więcej od partnera/partnerki. Lepiej pisać na anonimowych "Miraski chcę kupić mieszkanie na Złotej 44 i dwa razy w roku latać na wakacje na Tahiti, ale różowa zarabia 2000 miesięcznie. Jak zmusić ją do wyczarowania jej części pieniędzy?!"
  • Odpowiedz
OP: @tAMIk ale chwilowo będzie mieszkać u mnie więc czemu ma nie opłacać czynszu i rachunków? Jeść też je, więc połowa do niej należy. Mieszkania na mniejsze nie wymienię - drogie w utrzymaniu ale mnie stać na nie
Leki ok ale ojca utrzymywać nie musi, skoro jej nie stać.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop}
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Kolego, pod karą śmierci nie mówisz nigdy kobiecie ile zarabiasz. Składacie się na opłaty i inne pierdoły po połowie. Kasę, która Ci zostaje ODKŁADASZ, bo nigdy nie wiadomo co życie przyniesie, a facet musi być gotowy na wszystko.
To nie znaczy, że nie możesz kupić czegoś do domu bez jej wkładu, czy jej coś kupić, czy postawić wakacje. Gentleman po prostu nie mówi o pieniądzach. Nie potrzeba do tego żadnych
  • Odpowiedz