Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam, czy jestem jakiś zdeformowany na ten zapach i symptomy #smog czy co. Mieszkam w #katowice i zdaje sobie sprawe z tego gowna, które lata wokół nas ale ani razu jakoś nie czułem smrodu stricte w mieszkaniu albo na mnie a przebywam dużo poza domem czy to praca czy to sport. Do tego mam astmę oskrzelową (sam się #!$%@?łem z chorobą) i jakoś normalnie funkcjonuje. Wiem, że problem jest i to duży ale jak to jest, że niektórzy umierają kiedy wyjdą na 2 minuty ze śmieciami :D?
#slask #zanieczyszczeniepowietrza
  • 19
  • Odpowiedz
@Phillippus: hmm nie powiedziałbym że mam tak że wychodze ze śmieciami i od razu się duszę. myślę że tego typu komentarze są celowo przesadzone.

u siebie raczej obserwuję bardziej przewlekłe objawy po nieco wydłużonej ekspozycji na wysokie stężenia. przykładowo po kilkudziesięciu godzinach takiego smogu mam zawalone gardło, czasem nos. budzę się w nocy żeby to wszystko wypluć, nie wysypiam się, mam kaszel (taki z dupy, z niczego, nie jestem chory ani
  • Odpowiedz
@Phillippus: A masz sprawne górne drogi oddechowe? albo po prostu przebywasz w tym syfie tak długo że aż nim przysiągłeś i nie odczuwasz tych zapachów :)
tak jak np. palacz, nie czuje że śmierdzi cały papierosami :P
  • Odpowiedz
@maraswrona: rozumiem i fajnie to opisałem i oczywiscie ci wierze. Ja praktycznie co tydzien wyjeżdzam poza granice Polski i jakoś nie czuje różnicy jak wracam czy wyjeżdzam tak samo nie mam takich objawów jak piszesz kiedy jestem w katowicach. Mam nadzieje, ze to nie bomba z opóźnionym zapłonem i nie #!$%@? fiflaka za 2 lata nagle XD

@caribbean: no cóż :D piesek francuski ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@Phillippus: chodzi raczej o pojedyncze jednostki ktore palą byle gownem, tez tak mam, że idę przez 10 minut i nic nie czuje ale jak przechodzę przez jedno miejsce to od razu sie dusze bo ktoś pali nie wiadomo nawet czym
  • Odpowiedz
@Phillippus: każdy organizm jest inny. to samo jest np z wilgotnością. jednym nie przeszkadza 35% RH w mieszkaniu, innym przy 45% skóra się tak wysusza że pęka aż powstają krwawiące rany. pewnie kwestia genów. na smog pewnie też można mieć jakąś "odporność", po prostu u jednego szybciej wysycha śluzówka i pyły zaczynają drażnić, u drugiego później. zazdroszczę Ci tej odporności. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@caribbean: oj
  • Odpowiedz
@Anty_Chryst: to prawda ale bardziej mnie zastanawiają te przypadki osób co zdychają po wyjściu na ulice wyrzucić śmieci i tyle. Choć ze wszystkim ludzie przesadzają czy to w dobrą czy złą strone
  • Odpowiedz
@Phillippus @caribbean z zapachami też ludzie mają różną wrażliwość. np czasem wchodzę do kuchni i pytam "co tak #!$%@?". a moja żona że nic nie czuje. a ja czuje np jak jest brudna szmata, albo ze śmieci się coś wydobywa, albo pieluchy już trzeba wynieść itp. normalnie mam węch jak pies xD i ten smog też czuję. mam też sensory laserowe w domu i na balkonie i ich odczyty mocno korelują z
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Phillippus: w nim przypadku na osiedlu śmierdzi, bo w okolicy jest kilka starych domków jednorodzinnych oraz stare bloki. Zapewne ze starymi piecami.

Gdy marudzę na Mirko, to jest w wyniku owego impulsu, gdy w powietrzu unosi się duszący smród.
  • Odpowiedz
@Phillippus ja mam tak, że od razu jak wyjdę z domu to czuję smród. W ten sposób odróżniam mgłę od smogu ( ͡° ʖ̯ ͡°) mieszkam w centrum Katowic i to na wzniesieniu na którym nie ma dużej liczby kominów, a i tak czuję smród.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Phillippus: u mnie raczej nie śmierdzi, ale to całe zamieszczenie strasznie widać, szczególnie z gór...

Do tego od tego powietrza oczy mi się szybciej robią podraznione, a w nosie czuć po prostu, że się ciągle nim zaciąga.

Po powrocie ze świąt z Białegostoku tutaj faktycznie poczułem smog, po kilku godzinach człowiek sie przyzwyczaja, ale są dni takie jak wczoraj lub dziś, że wolałbym nie wychodzić w ogole na zewnątrz.
  • Odpowiedz
jak to jest, że niektórzy umierają kiedy wyjdą na 2 minuty ze śmieciami :D?


@Phillippus: Mieszkam w centrum Bytomia w takim miejscu, w którym większość to mieszkania w starych kamienicach, opalane są ciągle piecami węglowymi. Kiedyś standardem był widok węgla zrzuconego na chodnik, teraz rzadko taki widok uświadczysz. Najczęściej spotkasz widok jak na zdjęciu. Jeśli na 7 mieszkań w kamienicy: 1 ogrzewane jest gazem, dwa węglem, a pozostałe drewnem ubogaconym wieloma
kajka666 - > jak to jest, że niektórzy umierają kiedy wyjdą na 2 minuty ze śmieciami ...

źródło: comment_Zy5H3hpGktL7WIKd00c7FtV3Q1z65PUr.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz