Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu musiałem załatwić pewną sprawę z zupełnie nieznaną mi dziewczyną. Napisałem do niej na facebooku, by umówić się z nią gdzieś na uczelni. Nie mogliśmy się dogadać jeśli chodzi o miejsce i czas, więc zaproponowała, żebyśmy się spotkali u niej w mieszkaniu.

Byłem tym zaskoczony, bo sam raczej bałbym się zaprosić obcą osobę do mieszkania (a tym bardziej mężczyznę, gdybym był kobietą). Ogólnie mój profil na facebooku jest wiarygodny (np. mam wiele znajomych) i pisałem w konkretnej sprawie, więc może faktycznie nie miała większych powodów do obaw, że ją zgwałcę/zabiję/okradnę. Mimo wszystko byłem zaskoczony jej ufnością.

Jednocześnie byłem tym bardzo podjarany, bo na tych kilku zdjęciach dostępnych na jej profilu było widać, że fajna dupa (choć zupełnie nie w moim typie - taka trochę z instagrama). Byłem też ciekaw, czy odwiedzę jej dom czy jakieś wynajęte mieszkanie. Okazało się, że to drugie. Tzn. nie wiem, czy mieszkanie było wynajęte czy może była właścicielką, ale była to kawalerka, a nie miejsce, w którym mieszka z rodzicami. Była to okazja, by zobaczyć, jak mieszka loszka o wyglądzie instagramowej modelki.

Gdy otworzyła mi drzwi, w ogóle nie przypominała osoby ze zdjęć. Nie była aż tak bardzo umalowana i zdecydowanie bardziej mi się podobała w tym wydaniu. Gdy zdejmowałem buty, rzuciło mi się w oczy kilka par butów i leżący na szafce plecak marki Fjallraven Kanken. Widuję te plecaki u wielu loszek i już jakiś czas temu sprawdzałem ich cenę - kosztują od 200 do 450 zł. Weszliśmy do kuchni, by porozmawiać. Gdy ustaliliśmy pewną rzecz, wyjęła telefon, by ją sobie zapisać - oczywiście biały iPhone. Rozejrzałem się też ogólnie po mieszkaniu. Może nie był to super standard, jak w serialach produkcji TVN, ale na pewno lepszy niż w mieszkaniu, w którym obecnie mieszkam i w domu moich rodziców.

Wychodząc zapytałem jeszcze, co studiuje i na którym jest roku. Nie napiszę, co studiuje, ale jest na drugim roku.

To jest właśnie ten typ dziewczyn, o którym kiedyś pisałem. Prawdopodobnie bogaci rodzice, którzy sponsorują wynajem mieszkania i dają duże kieszonkowe. Jak taki biedak jak ja (zarobki 3k netto, wynajmowany pokój za 700 zł) ma zaimponować dziewczynie wychowanej w takim dostatku? Nie nadaję się nawet na beta-bankomat.


#przegryw #stulejacontent #logikaniebieskichpaskow
  • 6
@wyjzprz2: Wystarczy ze dobrze wygladasz. Co do braku kasy i tego ze zarobki 3k netto nie wystarcza na godne samodzilne zycie to rozumie kazdy. Faktycznie to nie fair, bo tak szczerze, zeby zyc na normalnym poziomie trzeba zarabiac z 7k w wiekszym miescie.

PS, nie kupisz iPhone'a za 400zl, na pewno nie dobrego, minimum 1kzł