Wpis z mikrobloga

@PanDoniczka: @PanDoniczka: Jest cos takiego jak przywlaszczenie i nie ma znaczenia ze "knur" dał jej to dobrowolnie, jeśli miała to przechować to miała być to usługa na rzecz "knura" na która ona ustała, więc jeśli ona mu tego nie odda można spokojnie domagać się tego sądownie i żadne potwierdzenia i papierki nie są potrzebne ;d sad nie uzna tego jako darowizny bo zadne wiezi ich nie lacza wiec
  • Odpowiedz
@CynamonTM: Tak jak napisałem, to skąd są te pieniądze to inna broszka, której sąd też z pewnością chętnie posłucha . :) Z doświadczenia wiem, że 90% takich spraw kończy się na upomnieniu adwokata oficjalnym pismem, figurant ma obsrane gacie i sprawa sama się załatwia.
  • Odpowiedz