Aktywne Wpisy
Koronanona +33
Cześć Mirasy
Minął właśnie rok odkad z dnia na dzień stałem się niepełnosprawny przez skutki uboczne fluorochinolonów. W życiu nie spodziewałem się że moje życie posypie się jak domek z kart i w wieku 29 lat będę się zastanawiał czy jest sens je kontynuować, wszystko przez jedną błędna diagnozę, receptę wypisana na jej podstawie i moja nieuwagę. Dzięki wsparciu najbliższych mi osób udało mi się przebrnąć najgorsze, wychodze powoli na prostą ale
Minął właśnie rok odkad z dnia na dzień stałem się niepełnosprawny przez skutki uboczne fluorochinolonów. W życiu nie spodziewałem się że moje życie posypie się jak domek z kart i w wieku 29 lat będę się zastanawiał czy jest sens je kontynuować, wszystko przez jedną błędna diagnozę, receptę wypisana na jej podstawie i moja nieuwagę. Dzięki wsparciu najbliższych mi osób udało mi się przebrnąć najgorsze, wychodze powoli na prostą ale
mandamin +198
Kto pamięta plusuje.
Co ciekawe twórcy mieli stworzyć z tego portalu coś na wzór polskiego Netflixa, ale temat upadł.
Wiem, bo sam pracowałem przy tym projekcie.
#gimbynieznajo #torrenty #pdk
Co ciekawe twórcy mieli stworzyć z tego portalu coś na wzór polskiego Netflixa, ale temat upadł.
Wiem, bo sam pracowałem przy tym projekcie.
#gimbynieznajo #torrenty #pdk
Kwartalne podsumowanie kursu #bachata sensual
Story ogólnie zaczęło się od tego, że chciałem pójść na bachatę, umówiliśmy się z 'koleżanką' że jak nam się spodoba na dniach otwartych we wrześniu to się zapisujemy. Po dniach otwartych na moich oczach bez słowa typu "ej anon ja pójdę z sebą na bachatę, spoko?" zapisała się z kimś innym XD Myślę sobie: o ty urwo... To był mój pierwszy i ostatni raz gdzie robiłem podejście do nauki tańca ze stałą partnerką - #!$%@?ć taki system gdzie od kaprysu lafiryndy zależy Twoja nauka. Na szczęście mam w swojej mieścinie szkoły gdzie przychodzą ludzie bez partnerek/rów i rotacyjnie się uczymy.
Salsa na początek tego sezonu na tyle mi się wypaliła, że poszedłem w przytulańce ( ͡° ͜ʖ ͡°) Od zera progress szedł całkiem spoko, po około półtorej miesiąca 2x w tygodniu zajęć zacząłem pojawiać się na praktisach/imprezach, jako że mamy takowe w jednej knajpce. Na praktisach z jednej strony była na początku spina bo mamy pełno kozak bachateros, z drugiej strony partnerki są wyrozumiałe. Jest o tyle spoko że partnerki które startowały na kursie ze mną również wpadają, no i wiadomo na podobnym poziomie presja mniejsza i zawsze doświadczeniami można się wymienić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza jeszcze większym skupieniem na kontakcie w parze (c'mon, sensual) w bachacie zauważyłem jeszcze bardziej kluczową rolę muzyki. Jest nieraz do oporu zmian rytmu, spowolnień i akcji gdzie wyjście poza rytm rozwali totalnie zespolenie tańca z muzyką... Salsa była dla mnie ciągłym dreptaniem, a tu jeszcze bardziej liczy się dopasowanie konkretnych akcji do muzyki, muzykalność nawet na najniższym poziomie jest już znaczące. Muzykalność pokochałem na Salsation i to mi pozostało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po 4 miesiącach jestem w stanie ogarnąć +/- zawartość tego filmiku. Ten i przyszły tydzień mam jeszcze wykupione po godzince audiencji u mojego instruktora, parę nieścisłości do wyjaśnienia ale i sam stwierdził że mam ambicję i możliwości w ciele do pójścia dalej z poziomem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie wyhaczyłem kartę sportową w pracy bez limitu i regularne zajęcia 3x bachata + 1x izolacje są już bez przypału w moim zasięgu ( ͡° ͜ʖ ͡°)