Wpis z mikrobloga

@cpp17 Właśnie ta nachalność mi nie pasuje, jak mówisz. WOŚP w Polsce zna zdecydowana większość Polaków. I myślę, że każdy z siebie ma prawo do decyzji, czy dać. Tymczasem ja się czuję napastowany i jestem zmieszany całą tą akcją. Ogólnie jest to raczej pozytywna inicjatywa.
@cycman1916: A jezeli chodzi o wolontariuszy, to mnie nigdy nie osaczyli i nie atakowali. Nie mam zamiaru, legijny mireczku, Tobie bruździć ani nic takiego. Powiem więcej - zgadzam się z Toba, ze pomoc powinna być dobrowolna. Wiem ocebe z WOŚP i Owsiakiem, ale dalem im w tym roku 10 złotych. Czy jakbym nie dał, to coś by sie stalo zlego? Nie. Tutaj też tak bedzie. Nie przejmuj się.
@cycman1916 nie powinno to wyglądać tak jak w twoim przypadku, to fakt. Ale to indywidualna kwestia podejścia konkretnych wolontariatuszy, sam Owsiak niejednokrotnie podkreślał, że pomoc powinna być dobrowolna, a kwestujacy nie powinni namawiać do wrzucania pieniędzy (nie powinno też być sytuacji że ktoś chodzi po domach). W moim mieście z tego co widzę wygląda to na szczęście normalnie - wolontariusze stoją na ulicy, a ludzie sami do nich podchodzą.
@31listopada To miałeś szczęście, bo mnie dzisiaj atakowali z ok. 10 razy, a szykuje się jeszcze powrót do domu. Taką dyskusję rozumiem. Nie mam nic do tego kto daje i ile daje, bo są tu pieniądze tych ludzi. Tylko zwracam uwagę na sposób zbiórki tych pieniędzy, która sprawia, że mam raczej złe odczucia.
@mateusz562 Niestety w Warszawie jest szał zbierania pieniędzy. Pewnie dlatego, że tutaj będzie cały finał WOŚP i ludzie się nakręcają pozytwnie. Chciałbym żeby wszędzie było tak normalnie. Wtedy naprawdę bym miał większą ochotę dać przysłowiową złotówkę.