Wpis z mikrobloga

Nie mam nic do WOSP, sam zwykle wspomagam, ale tak szczerze - niecałe 130 milionów złotych zebranych w poprzednim roku, patrząc na skalę całego przedsięwzięcia to przecież jest jakiś żart.
Stało się to takim narodowym świętem, którego nie możesz krytykować, bo jak powiesz coś nie tak, to zaraz masz łatkę jakiegoś ultra katola. Każde miasto powiatowe wydaje na scenę, lokalnych artystów, (którzy czasem grają za free czasem nie) daje dodatki za nadgodziny dla pracowników miejscowych świetlic czy urzędów, którzy organizują sztaby WOSPu. Na plakatach WOSP cała masa grubych sponsorów którzy wpłacają często po dobrych parę milionów albo i więcej. Z tego co pamiętam sam mbank dał chyba 7 milionów w tamtym roku. Aukcje, grube wpłaty, sztaby w każdych miastach, setki tysięcy wolontariuszy, wsparcie medialne praktycznie wszystkich stacji i radiowych i telewizyjnych, wsparcie służb - i wychodzi z tego niecałe 130 milionów.
Potem 100 milionów idzie na sprzęt, który trafia w obieg naszej gównianej służby zdrowia. Zajebista akcja.
#wosp
  • 3