Wpis z mikrobloga

@Slaveon: Tylko że w takim Chromebook jest hardware, który pozwoli na pracę pod Windows na granicy używalności. Na ChromeOS to jako-tako działa, ale Okna mają zauważalnie większe wymagania.
@Slaveon: Problemu z naklejkami nie będzie. Jeżeli za 200zł możesz wyrwać go w dosyć dobrym stanie i z nie zajechaną baterią to bym brał.

Czy wymiana systemu nie ma sensu?


@Slaveon: Nie, nie ma żadnego sensu. Chromebook to z zasady notebook do bardzo prostych czynności, jak edycja tekstu i pakiety biurowe ew. przeglądnie neta na jednej karcie. I do tych zastosowań ChromeOS w zupełności wystarcza. Windows czy "pełnoprawny" Linux potrafią
@Slaveon: No niestety to jest typowo sprzęt poleasingowy klasy B. Jeżeli jesteś w stanie zaakceptować najprawdopodobniej uszkodzenia matrycy i nie przeszkadza Ci ogólny zły stan wizualny takiego sprzętu to... Twoja decyzja.
@Willy666: No laptop ma być tylko do przeglądania internetu i youtube.
@FightMaker: No niestety to jest najlepsza oferta na urządzenie do internetu. Reszta netbooków w tej cenie jest niekompletna albo w fatalnym stanie wizualnym.
@Slaveon: Nie, w takiej klasy sprzęt jak podany wyżej to się nie pchaj. Na dodatek jest bez zasilacza. Za 400zł da jednak radę wyrwać sensowniejszego laptopa. Sam się zastanów czy chcesz iść w takiego Chromebooka, czy dołożyć do czegoś co pozwoli instalować normalne aplikacje i z systemem Windows. Tylko notebooków poniżej 300zł serio nie radzę kupować bo przyniosą więcej nerwów niż korzyści. Chyba że trafi się poważnie dobra oferta z niezajeżdżonym