Wpis z mikrobloga

Moja dziewczyna uczyła się tej nocy do 1:00. Studiuje pedagogikę specjalną na uczelni w mieście wojewódzkim. Dzisiaj rano przyszedłem do niej i zaczęła mówić, że chyba zmieni specjalizację z resocjalizacja na "opieka nad niewidomymi" (czy coś takiego). Mówiła, że więzień i zakładów poprawczych i tak jest mało, więc ciężko się dostać, a tu trzeba się uczyć. Głupia dziewczyna nie jest, ale mam ją obudzić ze snu i powiedzieć, że i tak skończy w jakimś supermarkecie, albo jako matka na pełen etat przez nadpodaż dziewczyn po pedagogice?
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #heheszki
  • 14
@Bartek1119994: chyba jej nie przekonasz, dla sporej części taki gówno, bieda kierunek po którym i tak się nie pracuje w zawodzie >> od braku licencjata i konkretnych dobrze wycenianiych umiejętności na rynku pracy :)
@Bartek1119994: jesli sie dostanie do jakiegos prywatnego osrodka dla dzieci uposledzonych to moze zarabiac wiecej niz Ty ;)
No i moze tez isc dalej, zrobic sobie zarzadzanie oswiata (czy jakos podobnie) i otworzyc swoj zlobek / przedszkole i wtedy to juz w ogole pieniedzmi bedzie sie podcierac.
Tylko niech z tej resocjalizacji zrezygnuje w koncu ;)
@Bartek1119994: Ja to się dziwię tym loszkom, które chcą pracować we więzieniach albo jako kuratorki Sebastianów. To jakieś naiwne pragnienie zbawiania świata? Jedna modelka z poprzedniej pracy skończyła te studia, opowiadała mi o praktykach we więzieniu i aż się włos jeżył na głowie. Oczywiście w zawodzie nie pracuje i nie zamierza ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A po pedagogice nie jest tak źle. Jak wszędzie - trzeba się
@Bartek1119994: @Iliilllillilillili: @depresjawieloryba:

moja dziewczyna jest absolwentką (jak to wszyscy zawsze jej powtarzali i odradzali) "gównokierunku", skończyła filologię polską. Teraz jest nauczycielką i musi wyrabiać nadgodziny bo brakuje nauczycieli. Oprócz tego ma mnóstwo innych lepiej płatnych ofert pracy dodatkowej. Jak się nie jest debilem i nieudacznikiem życiowym, to z wykształceniem wyższym zawsze znajdzie się pracę i nie mówię tutaj o żadnej pracy w galerii czy biedronce.

Często też ludzie
@depresjawieloryba: szczerze to wśród moich znajomych ludzie pokończyli różne kierunki studiów - od "gównokierunków" do matematyk i informatyk - nie słyszałem jeszcze, żeby ktoś pracował gdzieś na magazynie :| ale może faktycznie po prostu mieli szczęście.
@Fawek ale to przecież niczego nie udowadnia, to przykład tylko jednego kierunku z wielu. praca jako nauczyciel i tak dla większości nie jest pracą marzeń. żenująca pensja i brak rozwoju, bo pewnie przez całe życie będzie pracować jako nauczyciel. a gdyby chciała spróbować czegoś innego, to nie ma wielkiego pola do popisu. co z tymi, którzy ukończyli ten kierunek, a nie chcą być nauczycielami lub nagle im się odwidziało?
jak ktoś ma