Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
ale dlaczego ich konta mają miliony? Samo się nie zrobiło.


@TereniaOrlovsky: to, że nie każdy będzie milionerem. I nie każdy chce być milionerem, niektórzy mają przyjemniejsze rzeczy do roboty, niż gromadzenie bogactw.

Właściwie dlaczego i przed czym ktoś miałby się "bronić" faktem, że istnieją bogaci ludzie poniżej 180 cm, co to ma do rzeczy? XD
@widaczew: wy tylko o tych pieniądzach. Zapominasz chłopczyku o talencie, poczuciu humoru, umiejetności wspólpracy, przywództwa etcetera i inne pierdy.
Zaraz ktoś, kto ma <180 musi mieć powodzenie bo hajs. Pewnie tak, ale niekoniecznie. Moja odpowiedź odnosnie milionów to tylko odzew na właśnie taki zarzut, że nie ma co porownywać, bo są bogaci.
Przed czym mieliby się bronić i dlaczego? Otóż przed paniami, o których tu piszą i nt. których wylewają żal
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TereniaOrlovsky: nie pisałem nigdzie, że mają powodzenie, bo mają miliony. Stwierdziłem, że te konta z milionami nie dla każdego są celem i nie każdy będzie je posiadał.

Zresztą, mało masz ludzi względnie niezamożnych, którzy przyciągają mimo to? Nie zawsze talent to bogactwo, trzeba umieć go sprzedać, ale nawet bez sprzedaży to istotny atut. Zapytałem czemu ktoś miałby się "bronić" faktem, że gdzieś tam są bogaci(no taki jest fakt) ludzie poniżej pewnego
@widaczew: chłopczyk to takie określenie, jakim czasami starsza pani zwraca się do przedstawiciela przeciwnej płci. Ładne określenie, nie wiem o co Tobie chodzi. Nie projektuj na mnie, bo to Ty się bronisz. Ja tam lubię mówić "chłopczyk" (ʘʘ)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TereniaOrlovsky: owszem, teraz się bronię, bo nie podoba mi się to stwierdzenie użyte w moim kierunku, jest to oczywisty, niski zabieg mający na celu umniejszenie powagi poprzez zarzucenie bycia infantylnym, już nie udawaj, bo dobrze wiesz co stosujesz i w jakim celu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TereniaOrlovsky: mniejsza, nie da się negować faktu, że gdzieś tam są kobiety odrzucające za wzrost. ale czy to źle? Dobrze widzieć takie symptomy od razu, zamiast się wkopać i męczyć z kimś, kto zwraca uwagę na takie pierdoły. Nie zmieni się czyichś upodobań, ale można ich zgrabnie uniknąć i oszczędzić sobie trochę absurdu. Nie mówię o przypadkach ekstremalnych, są pewne granice.
@widaczew: Ty to tak odbierasz, że to jakiś zabieg jest. Widzisz, ja z takich intencji nie mialam. Nic nie jest oczywiste, ludzie są różni i co jest oczywiste dla jednego, wcale nie musi być oczywiste dla drugiego. Roman Wilhelmi mówil do kobiet per "Cipek". To uwłaczające? Część powie, że tak, ale co autor miał na myśli to on sam wie. Dla mnie to na przykład zabawne. Wiec proszę mi tu nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TereniaOrlovsky: określenie "Cipek" w stosunku do kobiety jest niesmaczne i nie wyobrażam sobie stosowania go w rozmowie z obcymi albo nawet znajomymi. Istnieje coś takiego jak normy społeczne. Pewnych rzeczy się nie robi, albo nie mówi. Przykładowo, istnieją grupy znajomych, w których lekkie docinki są uważane za zabawne, ale poza tą grupą mogą być odebrane negatywnie, bynajmniej nie dlatego, że odbiorca nie ma poczucia humoru. Zasłanianie się intencjami to w takim