Nie wiem czy #bylo, ale czy tylko mnie tak triggeruje reklama pożyczek bodajże LoanMe, ta z tymi hueheue źmieżnymi kotami? Generalnie nie zwykłem oglądać TV, ale od kilku dni jestem w rodzinnym domu, gdzie TV robi za wypełniacz czasu dla babci i #!$%@? mnie strzela za każdym razem jak słyszę tę melodyjkę rodem z Alvina i Wiewiórek, a na ekranie widzę psychodeliczne, poprzebierane, grające na klawiszach koty. Do tego jeszcze te szczegóły pożyczek widoczne na pasku poniżej: RRSO 188,75%, a maksymalna RRSO 8668% (!). Nie wiem co mnie bardziej #!$%@?, czy ta reklama czy świadomość, że są ludzie, którzy decydują się korzystać z tego typu usług, w dodatku w taki sposób "promowanych".
Dla niezorientowanych: /watch?v=he6vx4L6fh8
Może trochę za bardzo się napinam, nie wiem. Zły początek dnia miałem ( ͡°ʖ̯͡°) Idę gotować bigos na uspokojenie.
Pozytywny Sutener jest już zajęty przez bułę ale przydałaby się nowa ksywka dla talerzyka ćpanculi. To powiecie na marzący sutener czy rozmarzony sutener albo uśmiechnięty sutener? Piszcie swoje sugestie i jutro zrobimy ankietkę na nową ksywkę dla talerzyka #famemma #primemma
Dla niezorientowanych: /watch?v=he6vx4L6fh8
Może trochę za bardzo się napinam, nie wiem. Zły początek dnia miałem ( ͡° ʖ̯ ͡°) Idę gotować bigos na uspokojenie.
#wysryw ##!$%@? #zalesie #gownowpis #pozyczka #koty