Wpis z mikrobloga

Murki help:
W Wawie jest coś takiego jak "strefa płatnego parkowania niestrzeżonego" (patrz foto).
Czy to znaczy, że w tym terenie jak zaparkuję samochód gdzieś "poza" zasięgiem parkometru, ale w tej czerwonej strefie, to i tak dostanę mandat? Czy może jednak w miejscu, gdzie jest jakieś miejsce parkingowe (nie trawa, tylko normalne miejsce parkingowe), a nie ma obok po tej samej stronie ulicy parkometru to można stawać za free?

I dodatkowo - jaka jest wysokość mandatu za brak biletu z parkomatu?

#warszawa #pytanie #parkowanie #przepisy #prawo #motoryzacja
Best11 - Murki help:
W Wawie jest coś takiego jak "strefa płatnego parkowania niestr...

źródło: comment_bF6FGwIR26pHPwdGQ6BdXN1CsrsBhj5M.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
@Best11: parkuj jak chcesz, dostaniesz mandat to robisz przyczajkę od dobrego samarytanina z bilecikiem w tych godzinach i walisz odwołanko, że Ci bilecik spadł na dywanik i go nie było widać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@NagiMiecz: Opcja dobra ;) ogólnie to jeśli mimo braku parkometru trzeba mieć bilet za parking to kupię, tylko zastanawiam się czy to tak działa. Czy znalezienie takiej zielonej wyspy bez parkometru ma sens czy nie (skoro i tak trzeba gdzieś załatwić kwitek)?
  • Odpowiedz
@Best11: Parkowanie jest płatne tylko na miejscach oznaczonych. Jak parkujesz w strefie, ale poza wyznaczonymi miejscami parkingowymi, to płacić nie musisz, a jakbyś dostał jakikolwiek mandat, to jest on bezprawnie wystawiony i możesz śmiało się procesować w sądzie.
  • Odpowiedz
@Best11: Musieliby przeskoczyć ustawę. Za każdym razem, gdy wprowadzano gdziekolwiek strefy płatnego parkowania (również w Rzeszowie), po krótkim czasie ktoś zaglądał w PoRD i odkrywał, że nie można karać za parkowanie w strefie, jeżeli nie ma wyznaczonych miejsc parkingowych, bo jakikolwiek oznaczony parking musi mieć namalowane miejsca parkingowe. Inba się rozkręcała i kończyło się na tym, że radni z podkulonym ogonem przyznawali rację. Oczywiście tutaj było inaczej, czyli jakaś tam
  • Odpowiedz
@Best11 wszystkie miejsca parkowania są w tej strefie wyznaczone i stając na tych miejscach płacisz, nawet jak parkomat jest po drugiej stronie ulicy. Da się znaleźć miejsca nieoznaczone, ale znają je raczej ludzie, którzy tam często bywają
  • Odpowiedz
Czy to znaczy, że w tym terenie jak zaparkuję samochód gdzieś "poza" zasięgiem parkometru, ale w tej czerwonej strefie, to i tak dostanę mandat?


@Best11: tak, dostaniesz. Miejsca nie płatne w strefie to te które są na prywatnych działkach.
  • Odpowiedz
parkowanie wszędzie w strefie jest płatne.


@modzelem: @Best11: Tylko tam gdzie jest ono wyznaczone. W strefie są też uliczki wewnętrzne czy strefy zamieszkania, gdzie parkowanie nie jest płatne, ale mogą być inne obostrzenia, np. "tylko dla mieszkańców z identyfikatorem".
Generalnie nie cwaniakuj tylko zapłać te parę zł albo zaparkuj za darmo w centrum handlowym i kup sobie bilet na zbiorkom.
  • Odpowiedz
@PeterFile: Dokładnie tak.

1. Opłatę, o której mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, pobiera się za postój pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania, w wyznaczonym miejscu, w określone dni robocze, w określonych godzinach lub całodobowo.

W art. 11 i 12 jest nieco dokładniej opisane, że owym „wyznaczonym miejscem” jest pojedyncze stanowisko do parkowania pojazdów, a ono musi być w jakiś sposób ograniczone (najczęściej namalowanymi na nawierzchni
  • Odpowiedz
@Pangia: fajnie brzmi, a za razem przerażająco, bo wiele takich 'parkingów' widziałem, a ludzie dostawali mandadty i pewnie za nie płacili..
raz nawet zagaiłem dziewczynę wypisującą mandat, zwracając uwagę, że samochód jest za znakiem, po za parkingiem, a ta mi mówi, że na tej stronie od początku do końca jest parking bez względu na znaki ¯\_(ツ)_/¯ i hui pozamiatane, nie chciałem się kłócić, bo może ona coś wie czego nie
  • Odpowiedz
@PeterFile: Leją, leją. Muszą być wymalowane linie, kostka nie wyznacza miejsc postojowych. Tylko już nie chce mi się szukać odpowiednich aktów prawnych, ale to łatwo można sobie wygooglować.
  • Odpowiedz
@Pangia: to jak leją to zwykłe odwołanie wysłane do nich powołując się na art. 13 ust. 1 pkt 1 nic nie da i trzeba będzie się boksować w sądzie, a to już tak szybkie jak mail do tych patafianów nie będzie ;/ chyba że obsrają zbroję, ale w zasadzie to ich nic nie kosztuje, bo to przecież państwowe..
  • Odpowiedz
@PeterFile: W większości miast już to przechodzi tzn. jak ktoś parkuje poza miejscami oznaczonymi, to się nie czepiają, o ile nie łamie innych przepisów. Często na początku właśnie kroili ludzi z kasy, że niby jak jest strefa wyznaczona, to płaci się wszędzie, ale ktoś szybko odkrywał pozostałe przepisy i się wycofywali z tego typu praktyk.
  • Odpowiedz