Wpis z mikrobloga

Cena niska, ale za to kupa siana na ogrzanie ( ͜͡ʖ ͡€)


@martuch: kupa siana czyli ile? 2 razy więcej? ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja płacę 150zl miesięcznie za gaz (i w tym ogrzewam wodę) - jeżeli musiałbym zapłacić 2 razy tyle to jestem 2k rocznie w tył na ogrzewaniu - jeśli kupiłbym mieszkanie 20k taniej (co nie wydaje się dużą negocjacją) to
@powaznyczlowiek: właśnie chodzi o to, że nie liczyłam, zależało mi na ogrzewaniu miejskim a elektryczne kojarzy mi się z wysokimi rachunkami - dlatego odrzucałam takie oferty. Miałam takie wspomnienia z dzieciństwa, gdy nie wystartował jeszcze sezon grzewczy, że gdy chciałam uruchomić farelkę dostawałam taki opiernicz od mamy że hej xD
No i dochodzi kwestia tego, że jak już wyremontujesz i „wychuchasz” sobie mieszkanie, to wizja późniejszej ingerencji w celu puszczenia rur...
gdy nie wystartował jeszcze sezon grzewczy, że gdy chciałam uruchomić farelkę dostawałam taki opiernicz od mamy że hej xD


@martuch: chyba nie myślisz że obecnie ogrzewanie elektryczne wygląda tak że odpalasz w każdym pokoju farelkę ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

No i dochodzi kwestia tego, że jak już wyremontujesz i „wychuchasz” sobie mieszkanie,
@turbopisior: @martuch: Pytanie jest źle postawione. Są domy stare, niskoenergetyczne itd. W domu pasywnym gdzie zapotrzebowanie na ogrzanie I chłodzenie budynku w skali roku to 15 kWh/m², czyli budynek 100m² będzie potrzebował 1500 kWh/rok. Przy ogrzewaniu w drugiej taryfie to będą grosze. Jeśli budynek ma bardzo dobre parametry szczelności i izolacyjności to ogrzewanie elektryczne nie będzie minusem, a wręcz zaletą. Odpowiedz sobie na pytanie ile musisz zapłacić za ogrzewanie prądem