Wpis z mikrobloga

@Defender: Pierwszym ostrzeżeniem dla Amig w Europie (bo w USA i Japonii od razu do gier służyły konsole) był prekursor gatunku, czyli Wolfenstein 3D. Niestety Commodore nic sobie z tego nie robiło i wydało parę miesięcy później kolejne komputery oparte na przestarzałych rozwiązaniach w postaci grafiki opartej na bitplanach, które nie mogły (pośrednio również przez wykastrowane, wolno taktowane procesory) wydajnościowo obsłużyć gier nowego gatunku, które przez następne lata będą rządzić sercami