Wpis z mikrobloga

Czemu nie mówi się o zniszczeniach w ciele jakie dokonuje się po długotrwałym oglądaniu pornografii i masturbacji ? z 8 letniego doświadczenia jestem wrakiem człowieka w sferze psychicznej,społecznej a najbardziej odczuwalnej fizycznej.Jeżeli ktokolwiek z was zbyt mocno nawdychał się kiedyś rozpuszczalnika to zna uczucie #!$%@? jak toną mułu, tak się czuję dzień w dzień + do tego brak koncentracji,brainfog,ograniczone logiczne myślenie,prokrastynacja,derealizacja i depersonalizacja ( ͡° ͜ʖ ͡°) no i człowiek czuje się jakby życie leciało mu z automatu, jakby był obserwatorem filmu zamkniętym w samym sobie filmu które zwie się życiem. W mediach mówi się o samym zdrowiu z trzepania, taaa 100 lat temu w gazetach też pisano o zdrowotnych właściwościach opium,kokainy,heroiny,morfiny itd. Ale świat zaczął zauważać problem, robić badania i zaczyna powoli bić na alarm ! ale dopiero cały temat jest w powijakach i dopiero za 20-30 lat tego typu uzależnienie od porno i masturbacji będzie miało klasyfikacje jak ciężkie dragi bo nie da się wyjść z tego samemu a badania potwierdzają że uzależnia jak morfina itylko 5 % samemu zdoła z tego wyjść ale po latach. Mówię to wam ja, doświadczony w tej gehennie która zniszczyła mi życie dosłownie na każdym polu. Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące długotrwałych skutków,metod wyjścia,czy czegokolwiek innego związanego z tematem piszcie.
#nofapchallenge
  • 7
  • Odpowiedz
@Level1 #!$%@? nie wiedziałem że te wszystkie rzeczy są właśnie od zanurzone równowagi neurochemicznej w mozgu/organizmie. W sumie nie wiadomo jak to z tym jest. Czy jak z każdym uzależnieniem - gdzie normalnie by nas to nie złapało, czy to mrzonka a porno jest co najwyżej przykrym nawykiem.
Ale to: brak koncentracji,brainfog,ograniczone logiczne myślenie,prokrastynacja,derealizacja i depersonalizacja ( ͡° ͜ʖ ͡°) no i człowiek czuje się jakby życie leciało
  • Odpowiedz
@leniuchowanie to jesr sedno tematu o które pyta OP W jaki sposób zastępuje się innym nawykiem, ten od porno? Sam na tym padłem w tamtym miesiącu. Robiłem abstynencje, nie odwyk. Czyli muszę mieć jakiś inny szybki, skuteczny, przyjemny sposób na radzenie sobie z trudnymi emocjami bo zawsze będę wracal
  • Odpowiedz