Wpis z mikrobloga

O co chodzi z tym forsowaniem alpaki? Nie dość że to 20% niklu, to reszta to w większości miedź, której zawdzięcza swój pomarańczowy nalot tlenku. Tlenku, który reaguje z kwasmi BTW. Przypominam, że efekt tej reakcji jest toksyczny. Tak, yerba może zareagować z nalotem bo substancje w niej mają wysystarczające PH, zwłaszcza jak ktoś pija jedno "nabicie" zalewając przez cały dzień, a do tego jak ciepłą wodą to już w ogóle. Jak jeszcze robisz to sokiem (jeszcze bardziej kwaśny odczyn), to zastanów się nad sobą poważnie i nad tym co sobie fundujesz.

BTW identyczne objekcje można mieć przy bombillach z mosiężnymi elementami przy filtrze czy ogólnie częściach, które się moczy.

aaaaa aaa aaaale sprzęt chirurgiczny z alpaki


jego się nie wsadza wielokrtotnie w płyny, które potem pije jedna osoba.

Mosiądz i alpaka są generalnie odradzane do kontaktu z żywnością.

#yerbamate
#yerba
#alpaka
#metaleciezkie
#chemia
  • 12
@Pippo: Przynajmniej w pewnym stopniu. Miedź nie jest jakoś szczególnie toksyczna, szczególnie w takiej postaci, jest też dość niereaktywna (podobnie jak jej tlenek). Niebezpieczny może być sam nikiel, znacznie bardziej toksyczny niż miedź. Nie dysponuję konkretnymi danymi, ale w kontakcie z kwaśnymi płynami faktycznie pewne jego ilości mogą się przedostawać - należałoby sprawdzić, czy są to ilości znaczące.

Mosiądzem bym się nie przejmował - ani miedź, ani cynk nie są niebezpieczne.
@neo_1995: Z niereaktywnością bym nie przesadzał, miałem styczność z wieloma wyrobami z miedzią w życiu, w tym biżueterią ze stopów i przynajmniej niektóre stopy dość łatwo zieleniały jeśli się je miało na gołym ciele podczas kilkukilometrowej przebieżki. Kto nosi okulary z noskami wykonanymi z elementów z dodatkiem miedzi ten wie że zielonkawy nalot (czyli sole miedzi) na nich powstaje.

ani miedź, ani cynk nie są niebezpieczne.


nie bardzo rozumiem co masz
@yamnichek_pyesio: Ale weź pod uwagę że ten nalot to bardzo słabo rozpuszczalny i jeszcze słabiej przyswajalny węglan hydroksomiedzi.

Co mam na myśli? Że poza ekstremalnymi przypadkami, takimi jak narażenie na roztwarzanie elektrochemiczne, gotowanie r-r utleniających czy bardzo kwaśnych naczynia wykonane z miedzi/mosiądzu są uważane za bezpieczne dla zdrowia.

Stężenie miedzi dość łatwo można określić w warunkach domowych - jest pole do eksperymentu.

edit: co masz na myśli mówiąc "kijowej jakości kranówa"?
Ale weź pod uwagę że ten nalot to bardzo słabo rozpuszczalny i jeszcze słabiej przyswajalny węglan hydroksomiedzi.


zwróciłem uwagę na fakt reaktywności w nie tak znów ekstremalnych warunkach

Że poza ekstremalnymi przypadkami, takimi jak narażenie na roztwarzanie elektrochemiczne, gotowanie r-r utleniających czy bardzo kwaśnych naczynia wykonane z miedzi/mosiądzu są uważane za bezpieczne dla zdrowia.


jaki jest zakres tego bezpieczeństwa? Chodzi o niewywoływanie w określonym przedziale czasowym jakichś konkretnych reakcji w organiźmie?

Stężenie
edit: co masz na myśli mówiąc "kijowej jakości kranówa"? Miedzi nie stosuje się dlatego że jest droga, nie dlatego że jest szkodliwa.


@neo_1995: miedź się stosuje ze względu na bakteriostatyczność. Jeśli jednak nie mieszczą się parametry wody w pewnych normach, to się nie nadaje do serwowania jej w miedzianej instalacji. W sumie do spożycia też średnio. :P

Ilość wypłukanych soli miedzi w takim przypadku będzie tak śladowa, że można ją nawet
@yamnichek_pyesio: Zakres bezpieczeństwa - naczynia wykonane z miedzi lub mosiądzu uznaje się za bezpieczne, ponieważ przy przygotowywaniu w nich typowych pokarmów bezwzględne ilości miedzi/cynku przedostające się do potrawy są na tyle niewielkie, że organizm zdrowego człowieka (innym przypadkiem jest np. choroba Wilsona) bez problemu sobie z nimi radzi, nawet podczas regularnego narażenia. Pierwiastki te nie mają tendencji do akumulacji, a stężenia o których mowa nie powodują negatywnych skutków zdrowotnych.

Oczywiście, że