Wpis z mikrobloga

@Jofiel: Najtrudniej zacząć - pierwszy wyjazd na tor, a jak już tam będziesz to ...poprostu jechać swoje. Oczywiście obserwować szybszych, ale nie ścigać się tylko probować z kółka na kółko coś odrobine poprawiać.

Zobaczysz jaką kolosalną różnice potrafi zrobić jeden dzień na torze.
Da się jeździć bez przeciwskrętu, wystarczy popatrzeć na dzieci na rowerach z przyczepionymi kółkami bocznymi - przecież jakoś skręcają. Jedyny problem polega na tym, jak szybko w zakręcie potrafią pojechać. Podpowiem: jak dziecko na rowerze z kółkami bocznymi wjedzie za szybko w zakręt, to albo wywróci się na zewnątrz zakrętu albo pojedzie prosto.


@RupturaPerinei: Oj. Nie. Przeciwskręt nie wymaga pochylenia motocykla - jest odpowiedzią na wytrącenie układu żyroskopowego. I przy masach
Pokaż jakie wyścigi trójkołowców, bo ja piszę o tym, co w załączniku.


@RupturaPerinei: A tag #motocykle widzisz? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Czekaj, ale gdzie ja napisałem, że przeciwskręt wymaga pochylenia motocykla?


Napisałeś o przeciwskręcie podając przykład w którym i przyczyna i skutek nie mają nic wspólnego z PS.
@RupturaPerinei: > no, to teraz wyobraz sobie w ktora strone polecialby ten trojkolowiec, gdyby po wewnetrznej pasazer nie pochylalby sie do srodka zakretu.

Pochyla się i kierowca i pasażer. Na motocyklu też możesz skręcić trzymając go PIONOWO jak z kółkami, a wywalając się do wewnętrznej własnym ciałem - ale takiego filmu Ci nie pokażę, bo nikt tak nie jeździ - masz więc układ prawie sztywnych trzech kół i załogę, która raczej