Wpis z mikrobloga

https://www.eurogamer.net/articles/2018-12-05-troubling-gog-tweets-a-fired-cd-projekt-employee-and-the-spectre-of-gamergate

tl;dr
GOG zwolniło pracownika za niewinne tweety, o które oburzyło się kilku lewaków. "Potężna" firma ugięła się pod naciskiem garstki chorych ludzi LGBTFAGS,a to wszystko przez użycie takich hashtagów jak #wontbeerased

GOG psuje się już od dłuższego czasu, ale to co się aktualnie dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Najpierw się sprzedali cenzurując GOGmixy (gdy te nie spodobały się wydawcom), potem w ogóle wywalili GOGmixy i zamiast tego wprowadzili sponsorowane listy kuratorów. Fundamentem działalności GOG była dewiza "klient jest najważniejszy" co m.in. przejawiało się brakiem DRM (na które nalegali wydawcy) czy właśnie GOGmixami. Niestety firma się rozrosła, zatrudniła zagranicznych PR-owców i robi się z GOG-a drugi Steam.

Co więcej zaczęli masowo banować użytkowników za niepoprawne politycznie posty (jestem użytkownikiem GOG-a od 2008 roku i kiedyś takich cyrków nie było), a także wprowadzili system selekcji gier, które mogą znaleźć się w ich katalogu, przez co wiele perełek indie nie ma szans na zaistnienie (natomiast Steam nie robi problemów), dodano gry z DRM, porzucono politykę "jedna cena dla wszystkich" (co wyróżniało GOG nad Steamem i było jednym z głównych powodów dla których zdobyli wierną rzeszę klientów), itd. itd. Lista robi się coraz dłuższa, a i zmiany są coraz bardziej znaczące. Wkrótce nie będzie powodu by wybrać GOG nad Steam, bo to będzie praktycznie to samo (ale uboższe).

Wołam @kurp -a, bo on jest jednym z najwierniejszych klientów GOG-a, jestem ciekaw czy podziela moje zdanie i zaobserwował ten niepokojący trend.

#gog #steam #bethesdasucks #bekazlewactwa
Bethesda_sucks - https://www.eurogamer.net/articles/2018-12-05-troubling-gog-tweets-a...

źródło: comment_ve9B1T4cZbJ2rfeveUhSR9Hqh2FCQ1rK.jpg

Pobierz
  • 42
  • Odpowiedz
@chciwykrasnolud: Starałem się doszukać informacji kto tak naprawdę jest właścicielem praw do Baldur's Gate i natrafiłem na artykuł z którego jasno wynika, że Beamdog nie ma praw dotyczących tych tytułów, a więc miał tylko zgodę na stworzenie gry opartej o dane ip (tu akurat baldur's gate)
Wszystkie zarzuty względem gog o których pisałem wcześniej są więc zasadne i nie jest tak jak mówiłeś, że sprzedawaliby cokolwiek wbrew woli właściciela marki
  • Odpowiedz