Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, w przyszłym roku zdaję na aplikację (adwokacka lub radcowska, skłaniam się ku adwokackiej). Wiem, że w branży nie jest kolorowo, ale nie widzę siebie w innym zawodzie. Naprawdę jest taka lipa z zarobkami w miastach 200-400k? Nie chcę pracować w Warszawie, bo to miasto mnie przytłacza i wpędza w depresję ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam trochę doświadczenia, ale było to raczej klepanie prostych pozwów o zapłatę.
#prawo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 5
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Katowice, aplikant 4 tys. netto na fakturze. Do tego można coś dorobić na zleceniach, jeśli jesteś obrotny.

Po aplikacji 6 tys. netto na fakturze + premia od godzin, trudno zejść poniżej 8 tys. netto.

Ale to w jednej z
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie słuchaj bzdur. Znajomi, którzy rozpoczynali praktykę w tamtym roku mają po odliczeniu kosztów i przy małym zusie, a nie całym, jakieś 2,5 na czysto. Jak nie masz już teraz potencjalnych klientów i jakiejś niszy to odpuść - pełnomocników od klepania pozwów za blachy i najem jest w brud, a jeżeli przejdzie nowelizacja dot. zablokowania możliwości przelewania wierzytelności na zakłady, to w ogóle widzę u nich biedę
  • Odpowiedz
ZdrowaLoszka: Nie polecam żadnej aplikacji poza państwową tzn. sądową lub prokuratorska po których masz szansę na jakąś karierę. Jeśli nie masz wizji na zdobycie klientów to nawet nie myśl o radcy, adwokackie, notariuszu czy komorniku. Sam wpieprzylem się w prawo, zrobiłem aplikacje i teraz ledwo wiąże koniec z końcem. A znajomi po zawodowkach często żyją jak krole. Smutne. Tyle lat nauki a bez koneksji dupa.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
  • Odpowiedz