Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki czy ja nie mam uczuć/ jestem psychopatą?

W ostatnią sobotę moja dziewczyna zdradziła mnie w klubie z jakimś przypadkowym gościem. Sama mi o tym powiedziała w niedzielę. Byliśmy razem dwa lata, nie mieszkaliśmy razem. I wiecie co? Nie czuję nic. Ani złości ani smutku. Nic kompletnie. Jak mi o tym powiedziała przez telefon, to byłem tylko zaskoczony, ale nie zły. Godzinę później byłem w jej mieszkaniu po swoje rzeczy. Wcześniej spakowałem jej i oddałem. Zwyczajnie ją przytuliłem i życzyłem powodzenia w życiu. Ryczała, a ja stałem niewzruszony i słuchałem. Spytała czy kiedyś się jeszcze zobaczymy, powiedziałem, że nie ma problemu (z uśmiechem na ustach), ale na nic więcej nie licz.
Nie poszedłem pić. Normalnie pracuję i nie czuję zupełnie nic. Totalna obojętność.
Wcześniej byłem w trzech związkach, które też trwały podobnie. Czy ja już się do tego przyzwyczaiłem i jest mi to obojętne? Czy już jestem jakimś psychopatą? Mam 26 lat

PS: dzisiaj jeszcze dzwonił jej brat spytać, o co poszło, bo ona nie chciała mu powiedzieć. Powiedziałem co i jak i wykazał zrozumienie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kptant
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 9