[pol616]

#f1, #kubica, #powrutcontent, #pasta
Nie wiem, czy jest się czym chwalić. Ale jakiś czas temu, zanim Robert oficjalnie powrócił do F1 pracował przy kierowaniu ruchem. Pamiętam jakby, to było dzisiaj.
6.30, pojawienie się na placu budowy i informacja od kierownika budowy, że mamy nowego pracownika. Od samego początku kogoś mi przypominał. Dopiero po jakimś czasie przyznał się, że jest byłym kierowca F1. Żalił się, że odkad skończył się ścigać, to nie ma pieniędzy na życie. A, że mam miękkie serce, to zdarzało się kupować mu sniadanie. Bardzo lubił czoko szoki. Jeśli chodzi o współpracę, to wywiązywał się ze swoich obowiązków wzorowo. Był punktualny. I w sumie to wszystko. Dziękował również, że może pracować w młodym, dynamicznie rozwijającym się zespole i w firmie o ugruntowanej pozycji. Ach, to były czasy...