Wpis z mikrobloga

Tak sobie przejrzałem co dzisiaj leci w telewizji i zauważyłem ciekawy film wojenny, który leci na #hbo #hbogo o 17:55.
Nie chce mi się pisać na temat tego dzieła, więc wkleję krótki opis z bloga.

"Den 12. mann" - chyba muszę polecać coś bardziej znanego,  bo 134 obejrzenia na filmwebie, to przesada.
No dobra, tak naprawdę nie warto patrzeć na ilość obejrzanych, ani ocenę, bo wiele dzieł ma ją zaniżoną, lecz skoro w tym serwisie ma 7,3, to chyba warto dać mu szansę - nieprawdaż?
To jest kino wojenne, które zarazem jest filmem drogi, a do tego jest powolne. Mimo wszystko wciąga od pierwszych minut, więc powolne tempo nikomu nie powinno przeszkadzać.

Historia opowiada o jedynym z dwunastu żołnierzy, któremu udało się uciec przed nazistami i przez większość filmu oglądamy jego podróż, lecz jeśli chodzi o jego cel, a raczej dlaczego tam się udaje, to dopiero pod koniec...
No dobra, tak naprawdę to już na początku mamy napisane, że chodzi o sabotaż lotnisk oraz instalacji, i że wysłano do tego 12 mężczyzn.

Znacie skandynawskie kino wojenne? Jeśli nie, to nie liczcie na miliony wybuchów, ani na patos, który wylewa się litrami z amerykańskich "wojenniaków".
Jednak jeśli ważna jest dla was ciekawie opowiedziana historia, tortury, które Niemcy odpierdzielają na jednym z jeńców oraz drastyczne i realne sceny, to to dzieło wam się na bank spodoba."

Pozdrawia #filmowyjanusz

#filmnawieczor #filmwojenny
źródło: comment_mCI3nAmvVU0TePCqhBmdcnGWFOQhAW9J.jpg
  • 2