Wpis z mikrobloga

Ale jaja, przyjechałem do Sokółki kupić sobie jakieś ubrania dla szkoły, bo część starych ciuchów już jest lekko podniszczona lub przykrótkawa i zmarnowałem chyba 10 minut czekając przed przejściem dla piechurów bo cały czas świeciło się czerwone światło. Dopiero po dłuższej chwili podeszła jakaś loszka z drugiej strony, dotknęła słupa sygnalizatora i oświeciło się chwilę później zielone światło. Przeszedłem na drugą stronę i aż musiałem zrobić temu zdjęcie. Stojąc przed przejściem naciskasz na to i sygnalizator wie, że jakiś piechur czeka przed pasami dzięki czemu włącza się zielone.

#komunikacjamiejska #technologia #sokolka
źródło: comment_1UVs4pBpyxX2137E6LHMBZ3msJYLgQDx.jpg
  • 12
@DrHeinzDundersztyc: człowieku gdzie Ty żyjesz... u nas nawet jak rowerem podjeżdżasz na ścieżce rowerowej to się sygnalizacja dostosowuje (wykrywa podczerwień) tj. daje czerwone dla aut, żeby rowerzysta mógł przejechać. Tak samo jak na skrzyżowaniu wykryje dźwięk karetki, to robi dla niej zielone, blokując resztę czerwonym światłem... :P