Wpis z mikrobloga

Heh, ja bym w 19 st chyba umarł z zimna ;) za to mam przeciwny problem - są okresy, ze muszę nawet chłodzić. Ale przynajmniej grzałki nie potrzebuje ;)
Lód jako doraźna metoda + obniżenie temp pokoju (zaciemnienie pokoju). Ogólnie tragedii nie było. Temp dochodziła do 30st, ale moje rosliny to wytrzymują, zwierzat wymagających do tej pory nie miałem. Ale w nadchodzące lato planuje zamontować chłodzenie z użyciem wentylatora komputerowego na kaskadzie filtra w krewetkarium, bo robaki takiej temperatury już raczej nie zniosą.