Wpis z mikrobloga

@Rypson: no, przyznam, ze jak pierwszy raz przyjechalam do UK i wlasnie do pn Walii, to przezylam szok jezykowy :D i wlasnie nawet nie chodzilo o angielski XD tutaj opis sprzed paru lat: https://www.zdrowiepaleo.pl/2014/01/26/angielski-i-nie-tylko-wielojezycznosc-w-wielkiej-brytanii
walijski jest mocno promowany, stad mam sila rzeczy do czynienia. jak masz darmowe kursy, to warto skorzystac. jakbym miala dostep do takich, to chetnie, bo naprawde nie jest latwo sie samemu nauczyc. pewnie znam z 200 slow