Wpis z mikrobloga

No powiem wam że kofeina z yerby mocna, już prawie doba bez snu i w sumie nie czuje zmęczenia. Tysiąc razy lepsze od energetyków/kawy. Szkoda tylko że picie tego publicznie jest trudne i często dziwaczne w przeciwieństwie do kawy.
#yerbamate #opinia #gownowpis
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tellet: W sumie nie wiem ile trzyma, popijam co jakiś czas. Po prostu jest lepsza od kawy bo to co zaobserwowałem u siebie:

Gdy piłem kawę byłem pobudzony intensywnie, ale krótko - w przypadku yerby ta kofeina jest lepiej "rozłożona". Jeszcze nie zdarzyło mi się "przedawkować", a z kawą zdarzyło się kilka razy.

Mimo pica kawy czułem zmęczenie i miałem trudności ze skupieniem, w przypadku yerby 6 godzina nauki idzie
  • Odpowiedz
@NiebieskaAnakonda:
Nieee, zwykła ceramika. Jeśli chodzi o ilość i takie szczegóły to na początku bawiłem się w jakieś dane typu 3/4 naczynia i zalewaj co 5 minut, ale po jakimś czasie zacząłem preferować że tak powiem "szkołę Cejrowskiego" yerby.

Ile wsypuje? Nie wiem - po prostu na oko zależy jak mocną chcę.
Ile wody nalać? A nalewasz i dolewasz ile chcesz tylko trzeba pamiętać że pierwszy łyk trochę wykręca bo
  • Odpowiedz
@PokoryDoZycia: kiedyś na jednym festiwalu kilku sympatycznych ziomków kilkukrotnie próbowało mi podpalić "to bongo". Tłumaczenia nie pomogły. Ogólnie teraz jest dużo łatwiej, ludzie łaskawszym okiem na to patrzą. A w razie czego zawsze możesz pić z kubka termicznego z logo starbucksa xD
  • Odpowiedz