Wpis z mikrobloga

@RoastieRoast: taa, sparalizowalaby. A Ty tak #!$%@? z troski o polska gospodarke i plynnosc ruchu drogowego :) mieszkam przy dosc ruchliwej ulicy i wiesz co paralizuje ruch? Ciagle zmiany pasa, rozmowa przez telefon w czasie jazdy, stluczki zwiazane z jazda na zderzaku, wymuszenia.
  • Odpowiedz
mandaty to dymanie przez rzad,


@lukaszzz: Ale po części tak jest. Nie bez powodu przełożeni nakłaniają policjantów do wyrabiania "norm" mandatowych co wiele razy było opisywane w prasie. Nawet wczoraj na wykopie był artykuł że rzecznik związku zawodowego policjantów mówił że policja kończy z rolą "inkasenta" rządu.

Sam wielokrotnie widziałem jak policja "łapie" w miejscach które nie są niebezpieczne, ale za to miały jakieś ograniczenia z tylka, i można było
  • Odpowiedz
@szasznik: jesli ktos sie dyma to obywatel, sam ze soba. Chyba ze zle rozumuje i mandaty wystawiane byly bezpodstawnie? Fakt faktem ze policja nie staje tam gdzie najniebezpieczniej a tam gdzie najwiecej koerowcow lamie przepisy, no ale ja znam jeden prosty trik by nie placic mandatow...
  • Odpowiedz
@Dwep: spoko, dobrze, że zawinął się na tym słupie, a nie na moim samochodzie :) no i dobrze, że pasażerka ok, bo przecież ona nie zawiniła
  • Odpowiedz