Wpis z mikrobloga

Daję im maksymalnie pół roku, przecież to jest #!$%@? na amen xD
Ja widzę dwie możliwości dla takiego miejsca.
Albo ordynarna stołówa dla urzędasów i klientów urzędu, tylko, że z jedzeniem przynajmniej jadalnym, ponieważ całość opiera się na dosyć stałej puli klientów.
Albo osiedlowa knajpka z prostym, szybkim jedzeniem, jakieś hamburgery, steki, albo coś bardziej oryginalnego, ale to nie ja jestem znanym restauratorem, aby to wymyślać. Po minutowym rekonesansie okazuje się to lepszym pomysłem, gdyż dosłownie obok są cztery szkoły otoczone blokami.
Pomysł Magdy? Kuchnia starowarszawka xD Na blokowisku które było totalnym #!$%@?, gdy ta Stara Warszawa się działa.
Ja do takiego miejsca poszedłbym wyłącznie dla klimatu którego z oczywistych względów się nie zbuduje w nowoczesnej, przeszklonej bryle więc Madzia poleciała z wystrojem po swojemu. Nie chcę się już o tym rozpisywać więc napiszę krótko, uważam, że za takie szyldy powinny być kary za dewastację przestrzeni publicznej, tym bardziej, że lokal nie mieści się w PRLowskim pawilonie obok fryzjera damsko-męskiego, lombardu i pralni chemicznej. I jeszcze wraca autentycznie zdziwiona, że młodzież nie zabija się za możliwość zjedzenia galarety i sztuki mięsa w jej garderobie xDD
Już ta restauracja dla przedszkolaków brzmiała na lepszy pomysł.

#kuchennerewolucje
Bolszoj - Daję im maksymalnie pół roku, przecież to jest #!$%@? na amen xD
Ja widzę ...

źródło: comment_2EOxmZNfyz7c1GIh6DVvV2xfCDqV63Qa.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach