Wpis z mikrobloga

  • 2
Jakie to było piękne. Zapomniał bym i obejrzał jeszcze raz. I nawet jeżeli Kubuś jest drewaniany to mi to nie przeszkadza w ogóle. Montaż z dopasowaniem muzki poziom światowy. A scena z ostaniego odcinka na weselu (długie ujęcie bez cięcia), to najlepsza rzecz jaką widziałem w polskiej kinematografii od dawna.
I ktoś dobrze napisał wcześniej. Co prawda koksu nie wciągałem ale jak ktoś bywał w hipsterowaniach, chadzał do takich cudów na kiju, i zna dobrze Warszawe i jej miejscówki to napewno lepiej poczuje ten serial.

#serial #slepnacodswiatel
  • Odpowiedz