Wpis z mikrobloga

  • 37
#goofaskomentuje

Emocje opadły, czas na podsumowanie Exitpoll i wyników #wyborysamorzadowe2018.

Na początku trochę gorzko: nadal mamy słabą frekwencję. Niecale 51%? Serio? Naprawdę już nie wiadomo co musi się w Polsce wydarzyć, żeby faktycznie zmobilizować wyborców by te 10 minut poświęcić raz na 4 lata...

No dobra, nieco lepsze info, że obserwować można w końcu początek końca rządów PiS.

Wg portalu Ewybory, który kumuluje wyniki różnych badań sondażowych obecną partię rządzącą popiera około 40 procent wyborców. Jeżeli wynik exit poll potwierdzi się to widoczny jest realny spadek zainteresowania partią Kaczyńskiego. Innymi słowy, o ile realnie na PiS nie chciało głosować w 2015 roku po ad 62% uprawnionych do głosowania, tak teraz jest to około 68 procent. Wtedy błąd SLD i Palikota tylko pomógł zdobyć pełnię władzy, drugi raz takiego szczęścia nie będą mieli.

A teraz szczegółowo i wyrywkowo co do konkretnych wyników:

Warszawa: zaskoczenie. Spodziewałem się II tury bo zapału Jakiemu nie brakowało. Widać było determinację, ale ostatecznie stolica pozostała w rękach PO.

Kraków: nuda. I jako kampania i po wynikach widać, że nic tam sie nie dzieje. Wyborcy nie są jednoznacznie zdecydowani.

Łódź: POTĘŻNA Hanna Zdanowska ZMASAKROWAŁA konkurenta.

Poznań: dobry wynik obecnego prezydenta, acz nie miał on konkretnej konkurencji.

Gdańsk: zaskoczenie. Nie tylko tym, że Wałęsa nie przeszedł, ale też dobrym wynikiem Płażyńskiego. Z jednej strony, mieszkańcy mieli dosyć dotychczasowego prezydenta i chcieli go zmienić, ale z drugiej strony nie chcieli kandydata PiSu. Dlatego też o ile bratobójcza bitwa doprowadziła do przegranej młodszego kandydata, tak na bazie tej "śmierci" trzeba będzie wyciągnąć szybko konsekwencje i zawalczyć o tych niezdecydowanych. Teraz w tej chwili nie jestem w stanie przewidzieć wyniku.

Co do sejmików wojewódzkich.

Sama wygrana to jedno. Ale z samorządami bez koalicji nie da rady rządzić.

Jaką pozycje ma w tej chwili Zwycięzca?

PO: odpada, bo to PO
PSL: odpada. O ile PSL miało ciągoty w przeszłości do zawierania różnorakich koalicji i układów, tak po tej kampanii wątpię, żeby mogli się z PiSem skumać.
K'15: może i tak, ale nie do końca. Z jednej strony w wielu oszołomskich kwestiach partia Kukiza zgadza się z PiSem, ale z drugiej strony ten "ruch" prędzej czy później sam się rozpadnie. A nawet, gdyby gwoździami na siłę do siebie przygarneli to KO i PSL i tak mają więcej.

I tu pozostaje ostatni potencjalny koalicjant: SLD. Od czasu, kiedy Czarzasty przejął stery nad Lewicą partia ta jest... nijaka. Nie potrafi jednoznacznie sie określić po której stronie jest. Przypominam sobie gdy opozycja bojkotowała udział w "Woronicza 17" to SLD wykorzystał okazje i zaczął się promować. A że Rachoń prowadzi program tak a nie innaczej, to SLD zostało niejako wmanewrowane w PiS owską narracje.

No ale zaraz, Goofas, przecież to jest SLD. To słynne lewactwo, postkomuna, homolobby i ograniczanie dostępu do broni. No przecież jak prawicowa Partia mogłaby z nimi wejść w koalicje, lewaku?


PiS jest do tego zdolne. Jeżeli potrafiło w 2005 związać koalicję z Samoobroną i LPR, to co złego z SLD? Poza tym, o ile w 2007 roku PiS strasznie huczało na SLD to teraz w sumie nie ma o co na nich huczeć. Wyborcy nie pamiętają już tego, co się działo za rządów SLD, więc łączenie się z nimi w dzisiejszych realiach nie byłoby niczym złym. Tym bardziej, że polityka socjalna PiS jest jak najbardziej na rękę ekipie Czarzastego. Warto jeszcze wspomnieć o Naczelniku, który nie wyklucza koalicji z SLD na poziomie lokalnym. Tak, ten sam naczelnik, który w trakcie legendarnej już debaty z Tuskiem jako jeden z "ataków" zasugerował, że PO wejdzie w koalicje z SLD...

Z takich ogólnych przemyśleń jeszcze:

- Propaganda PiSu w mediach publicznych nie działa. Jeżeli w głównym kanale tak promowano Jakiego a nawet do drugiej Tury nie dostał się to jest to wyraźny znak dla otoczenia Kurskiego, że trzeba coś zmienić

- PSL cały czas sobie świetnie radzi w samorządach.

- Kukiz nie przetrwa kolejnych wyborów parlamentarnych. I dobrze. Niech gniją.

- Szokuje mnie słaby wynik Razem. Na lewicy o wiele lepiej się prezentują wg mnie niż SLD, które to wraca do gry po 3 latach nieobecności.

- Janusz stabilnie.

Na więcej analiz trzeba poczekać na oficjalne wyniki. Pamiętajmy, że błąd Exit poll to około 3%, które to w tej układance może jeszcze sporo namieszać.

Wszystkim tym, którzy brali udział wyborach: dziękuję. Za 2 tygodnie czeka nas jeszcze II tura. Pamiętajmy, żeby wówczas te 15 minut również poświęcić na postawienie jednego małego krzyżyka.

#neuropa #polityka #4konserwy #wybory
  • 13
  • Odpowiedz
Na początku trochę gorzko: nadal mamy słabą frekwencję. Niecale 51%? Serio? Naprawdę już nie wiadomo co musi się w Polsce wydarzyć, żeby faktycznie zmobilizować wyborców by te 10 minut poświęcić raz na 4 lata...


@Goofas: dzisiaj ledwo 51% a w kolejkach stac trzeba bylo.
nie wyobrazam sobie tego jesli frekwencja mialaby wyniesc 80-90%
  • Odpowiedz
@Goofas: ogólnie co do Gdańska się nie zgodzę. Sukcesem Płażyńskiego będzie 35, może 40% w drugiej turze. Głosujący na Wałęsę, jeśli się zmobilizują, a szczerze w to wierze, zagłosują na Adamowicza. Gdańsk to chyba ostatnie miasto, które pozwoli sobie na bycie rządzonym przez PiS.

Elektorat Wałęsy to elektorat adamowicza z poprzednich wyborów, niezadowoleni z Budynia, ale nie aż tak, żeby zagłosować na Płażyńskiego. I fakt ze jego ojciec był i jest
  • Odpowiedz
K'15: może i tak, ale nie do końca. Z jednej strony w wielu oszołomskich kwestiach partia Kukiza zgadza się z PiSem, ale z drugiej strony ten "ruch" prędzej czy później sam się rozpadnie. A nawet, gdyby gwoździami na siłę do siebie przygarneli to KO i PSL i tak mają więcej.


@Goofas: Kukiz ma dośc słabe wyniki w tych wyborach. No nie wiem czy to się przełoży na zdolność koalicyjną, Bezpartyjni Samorządowcy
  • Odpowiedz
  • 2
TVP nie działało, bo Warszawiacy nie oglądają TVP ;)
Razemy słaby wynik, zabrakło efektu Zandberga+polaryzacja wokół PO PiS. Plus fakt, że to de facto najtrudniejsze wybory jak na taką małą partyjkę.
  • Odpowiedz
@Goofas: 1. Wynik z Warszawy - to miasto ma swoją specyfikę, tam akurat bardziej dziwiły wysokie noty Jakiego w sondażach.

2. Co do słabnięcia głównej partii: jeśli wezmą większość sejmików wojewódzkich, to będzie świadczyło o tym, że większość ich przeciwników ma już dość głosowania na kogokolwiek.

3. Razem... Kiedy Zieloni kandydowali razem z SLD, znikali w tłumie. Teraz wystąpili osobno, a że elektorat ich i Razem w dużej mierze się pokrywa,
  • Odpowiedz