Aktywne Wpisy
waro +458
Pamiętacie naszego słynnego psychologa, który na wykopie swego czasu miał status niemalże wyroczni?
Tak, tak, chodzi mi oczywiście o Jordana Petersona.
Jakiś czasu uznał, że Rosja broni "konserwatywnych wartości", a dzisiaj wyskoczył z tekstem, że to "zachód eskaluje konflikt".
https://twitter.com/jordanbpeterson/status/1627909267213647872
Maski opadły.
#ukraina
Tak, tak, chodzi mi oczywiście o Jordana Petersona.
Jakiś czasu uznał, że Rosja broni "konserwatywnych wartości", a dzisiaj wyskoczył z tekstem, że to "zachód eskaluje konflikt".
https://twitter.com/jordanbpeterson/status/1627909267213647872
Maski opadły.
#ukraina
whitewolfik +205
#sluzebnoscwolfika
Wczoraj zapytałem o dalsze losy tagu tutaj i na hejto. NA hejto wydaje się być większy odzew, a sporo głosów tutaj i tak brzmiało - pisz na hejto.
[Post zamieściłem tutaj:](https://www.hejto.pl/wpis/dla-tych-co-nie-wiedza-o-co-chodzi-w-sluzebnoscwolfika-dawno-temu-pierwszy-wpis-
)
Widzę jednak, że wciąż zostało tu kilka osób które dobrze już kojarzę i które przez wiele lat aktywnie udzielały się na tagu. Dlatego dla tej garstki, co została wrzucam też to co napisałem wczoraj na hejto. Czy będę
Wczoraj zapytałem o dalsze losy tagu tutaj i na hejto. NA hejto wydaje się być większy odzew, a sporo głosów tutaj i tak brzmiało - pisz na hejto.
[Post zamieściłem tutaj:](https://www.hejto.pl/wpis/dla-tych-co-nie-wiedza-o-co-chodzi-w-sluzebnoscwolfika-dawno-temu-pierwszy-wpis-
)
Widzę jednak, że wciąż zostało tu kilka osób które dobrze już kojarzę i które przez wiele lat aktywnie udzielały się na tagu. Dlatego dla tej garstki, co została wrzucam też to co napisałem wczoraj na hejto. Czy będę
Ten Hannawald zawsze ku×wą był...
Pan Adam spojrzał na mnie zdziwiony, po chwili jego twarz zmieniła swój wyraz, na jakby dumny. Pogładził się po wąsie i powiedział, że mu zainponowałem i że gdybym czegoś potrzebował to żebym śmiało mówił. Odparłem, że potrzebuje kogoś kto nauczy mnie jeździć na nartach, za darmo, bo nie stać mnie na trenera. Pan Adam spojrzał na mnie swym zawadjackim spojrzeniem, znów pogładził się po wąsie i mówi, że umowa stoi, on mnie nauczy. Zapytałem czy jest tego pewien, bo ja naprawdę nie mam jak mu zapłacić, odparł, że nie pieniądze się liczą, a miłe gesty. Nie bardzo go zrozumiałem, ale myślę #!$%@? w to, jak się we wiosce pochwalę, że jazdy na nartach uczył mnie sam olimpiczyk Adam Małysz to mi nie uwierzą. Pan Adam wyjął długopis i małą karteczkę z kieszeni i mówi, że zapisze mi swój numer i żebym jutro kiedy tylko zechcę zadzwonił do niego to czegoś mnie nauczy, poczym kartkę złożył dwukrotnie i wręczył mi. Właśnie dojechaliśmy na górę, porzegnałem mojego idola i ruszyłem do pensjonatu. Stary siedział w pokoju nadal smutny pakując do torby darmowe ręczniki papierowe, mydło i te małe szamponiki, mówi że nie kradnie bo przecież za to zapłacił, a jak wyjedziemy to i tak to wyrzucą. Myślę na ch×j mu te rzeczy, może tak odreagowuje stres... Już nie mogłem się powstrzymać przed tym, żeby się pochwalić z kim dzisiaj romawiałem, więc opwiedziałem wszystko staremu, a on jak na ku×wa wsioka przystało, pyta czy mam jego autograf to go sprzedamy, nosz jasny ch×j mnie strzelił, mówię, że mam coś lepszego otóż pan Małysz będzie mnie za darmo uczył jazdy na nartach, stary jak się nie #!$%@?ł i za, w jego opinii kłamstwo, jak mi nie #!$%@?ł gonga to dobre 15 minut leżałem sparaliżowany. Tak leżąc, wydukałem na swoją obronę, że mam jutro do pana Adama zadzwonić, a numer na karteczce niech będzie dowodem, że to prawda. Szukam więc tej kartki i znalazłem ją, po czym na łożu śmierci dałem ją ojcu, rozwinął karteczkę i czyta:
SPIE×DALAJ KU×WO JE×ANA
Od tej pory wiem jakim człowiekiem jest ten słynny skoczek i po tej historii nigdy nie będę na niego patrzeć jak kiedyś - jak na sportowca z klasą.
Komentarz usunięty przez autora