Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania
Cześć! Chciałabym prosić Was o radę.
Jestem #rozowypasek - lvl 28. Od roku w związku z kilka lat starszym #niebieskipasek, który nie toleruje mojej pasji jaką jest taniec (głównie salsa kubańska + inne latynoskie). Uważa, że w tańcu nie chodzi o taniec, tylko o romans i wyrywanie dup.
Chodzę regularnie na zajęcia w szkole tańca kilka razy w tygodniu i czasem na imprezy taneczne. Tańczyłam na długo zanim poznałam obecnego niebieskiego. Na początku nawet tolerował moje hobby (a tańczyłam wtedy głównie style sensualne, mocno kontaktowe, z których zrezygnowałam w międzyczasie pod wpływem jego narzekań), teraz jest dużo gorzej... Wciąż kłócimy się z tego powodu.
Mam stałego partnera salsowego (znalazłam go dzięki ogłoszeniu w szkole tańca), którego niebieski nie chce poznać i uważa, że tańczy ze mną, bo liczy na seks.
Dla mnie ten taniec to naprawdę jedna z najlepszych rzeczy w życiu, uwielbiam tę muzykę; mam lekką depresję, a taniec sprawia, że jestem radosna i pozytywnie nastawiona do życia.

Na moją niekorzyść działa fakt, że w dalekiej przeszłości miałam kilka "romansów" z #hiszpanieszczwanelisy (dlatego niebieski deklaruje wobec nich szczerą nienawiść) i raz z ówczesnym partnerem tanecznym.

Wymyśliłam, że mogę niebieskiego nauczyć tańczyć i tańczyć głównie z nim - nie chce.
W zeszłym tygodniu w końcu udało mi się go namówić, żeby poszedł ze mną na imprezę salsową i zobaczył jaki fajny panuje tam klimat... Niestety, wyszedł z niej oburzony "tym co zobaczył" ("stojący pod ścianą wolni partnerzy, patrzący na tańczące różowe jak na kandydatki do ruchania") i ostro się spił (nie pił już prawie pół roku, ma problem z alkoholem). Na kacu oznajmił tylko że to "sytuacja patowa" i że - co mocno mnie zabolało - "w takim razie on też musi znaleźć sobie zajęcie, które będzie wywoływać we mnie taką złość i zazdrość, i wtedy będzie ok".

Czy da się z tego wybrnąć tak, żebym była z niebieskim i mogła dalej tańczyć?
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 29
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: weź go rzuć w cholerę. Żeby myśleć o tym że każdy kto tańczy chce cię wyruchać i odstawiać takie sceny to trzeba mieć naprawdę spore problemy ze sobą i będzie tylko gorzej - ustąpisz mu i przestaniesz tańczyć, to ci zakaże noszenia dekoltów, a potem wychodzenia z domu, a potem to w burkę najlepiej wciśnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym wolał się nauczyć tańczyć bo to fajna sprawa, a kwestia zazdrości jest problematyczna w związkach gdzie partnerka nie kreci seksownie ciałem wraz z obcymi typami więc miej ciut wyrozumiałości :)
  • Odpowiedz
Rozmowa i praca lub/i finalnie zmiana. Tak jak @FasolaSzparagowa: pisze, związek cementują pasje, to ze coś kogoś uszczęśliwia i druga osoba tego nie blokuje.
Krótka piłka, życie jest za krótkie zeby tracić czas. Szczególnie po 30 sobie uświadamiasz to ze np połowa życia za Tobą. POŁOWA.
Umiesz nadrabiać czas?
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Sama sie przyznajesz do serii romansów i stosunków z partnerem od tańca. Może niepotrzebnie w ogóle jesteś z tym facetem skoro wolisz skakać po gałęziach i tylko tu narzekasz dla atencji że twój betabux nie chce tolerować że nagle dostaniesz hormonków do głowy i będziesz go biła po rogach bo emocje kazały depresja i w ogóle nie rozumiesz a on będzie z tobą kochająco cie sponsorował.

( ͡°
  • Odpowiedz
rozowypasekhere: Dziewczyno... po co się z nim męczysz? Z Twojego opisu wynika, że w ogóle nie ma do Ciebie zaufania i ten związek nigdy nie będzie normalny. Pewnie to będzie jedna z trudniejszych decyzji w życiu ale powiedz mu, że albo się ogarnie albo nie wyobrażasz sobie dalszego związku i jeśli nie zmieni nastawienia, to go zostaw. Skończy się tak, że będziesz musiała siedzieć całe życie w domu, bo idąc po
  • Odpowiedz
JedwabistaAnna: Ja prdl. Sama się przyznałaś, że bolcowali cię ludzie od tańca i uważasz, że wszystko jest w porządku? Że twój facet nie jest zazdrosny, że nie myśli co się może stać za każdym razem kiedy wychodzisz? Dla mnie jesteś dzbanem bez empatii, który ani przez sekundę nie pomyślał o uczuciach partnera.

Było się nie przyznawać. Na własne życzenie #!$%@?łaś sobie związek. To normalne, że facet mający uczucia będzie zazdrosny i z czasem znienawidzi wszystkiego co się wiąże z twoimi "przygodami" z bolcami.

Wątpię czy można tu coś zaradzić. Lepiej zakończ ten związek i w następnym nie wspominaj o tym epizodzie życia.
  • Odpowiedz
OstraMarzycielka: To przeciez kurde jasne jak slonce, ze zaden facet nie bedzie #!$%@? bez powodu jakichs szajsow pokroju salsy i baciaty. Nawet na wykopie przeciez taniec polecany jest jako krok ku zaruchaniu wiec nie dziw sie, ze twojego niebieskiego to #!$%@? xD

@Almost_a_wizard Dokladnie, loszka pod pozorem realizowania swojej pasji caly czas obraca sie w towarzystwie samcow alfa tanczac z nimi jakies sensualne ruchy, a betabux czeka potulnie w domu,
  • Odpowiedz