Wpis z mikrobloga

@Mr_Ambalabamba: W sensie, że książka dla wielu będąca objawieniem od Boga zawiera w sobie tylko i wyłącznie informacje, które znali ludzie żyjący w czasach i miejscach jej tworzenia. Nie zawiera niczego, czego ci ludzie nie mieli prawa wiedzieć, a co Bóg z definicji miał.
  • Odpowiedz
@Hound: no i co z tego? Mieli tam pisać o dinozaurach, prądzie, prędkości światła, silniku diesla? Uczepiliście się tych dinozaurów o tagujecie to bekazkatoli, gdzie katolicy nie twierdzą, że ich nie było, bo nie ma ich w Biblii. Jeszcze mi napisz, że ziema ma 6 tys. lat.
  • Odpowiedz
@Hound: Trzeba być ostro zaślepionym, żeby nie zauważyć, że moja wypowiedź nie kończy się na tych dwóch słówkach. Natchnienie Boże przy pisaniu Biblii to nie szeptanie do ucha, że były takie duże zwierzęta dinozaury. Informacja ta też jest obojętna w ekonomii zbawienia.
  • Odpowiedz