Wpis z mikrobloga

@jukac: Pamiętam jak lata temu po przyjeździe poszedłem przez agencję w takie miejsce(pakowanie kosmetyków), żeby zaczepić się gdziekolwiek i nie stracić płynności finansowej, zanim znajdę coś sensowniejszego i załatwię wszystkie formalności. Team leaderką była sfochowana #!$%@? Polka, przy której esesmanki z obozów to były prawdziwe anioły. Nie wytrzymałem nawet do końca zmiany xD
Swoja droga nie wyobrazam sobie pracy w takim miejscu, to musi byc straszny kolchoz.


@jukac: mh, czyli Polska to jeden wielki kołchoz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)