Wpis z mikrobloga

Byłem w Czechach rok temu na wycieczce w Pradze.

Autokar miał pancerne szyby i wieżyczke na dachu. "Względy bezpieczeństwa" - zapewniał pilot, 33-letni Jaromir Hičens. Miasto było wyludnione i brudne, tam gdzie nie odpadł jeszcze tynk znajdowały się bluźniercze graffiti. "Jan Pavel Drugi tresoval belugi" albo "Pambuh to je nebeska kurvicka". Przez odporne na rzucane z okien cegły okno zauważyłem jak w zaułku paru czechów grilluje koty nad koksownikiem. Na most Karola szliśmy pieszo, pod eskortą doświadczonych Stalkerów. Niestety jeden dostał w głowę antologią artykułów Dawkinsa i umarł. Poza tym czesi trzymali dystans, czuli respekt do pistoletów na wodę święconą. Sam most wstrząsnął mną do głębi - pomiędzy zrójnowanymi po części posągami porozwieszano ukrzyżowane gołębie z napisem "Duh Svety dachovy obesranec". Zwróciłem obiad. Reszte podróży spędziliśmy w milczeniu.

Nie jeździe do Czech moi drodzy, oto co ateizm robi z ludźmi.

#neuropa ##!$%@? #kalkazreddita
#bekazkatoli #gimboateizm
  • 23
  • Odpowiedz
@Helsantonio_Montes: ta, jasne

Według najnowszego spisu powszechnego z 2011 roku, 10,3% Czechów utożsamia się z katolicyzmem, 0,9% z protestantyzmem, 2,7% z innymi religiami, 6,7% określiło się mianem wierzących bez przynależności do jakiejkolwiek religii, a 79,4% określiło się mianem niewierzących bądź nie zdeklarowało swego wyznania. Według danych z 2009 r.[1] ok. 65% Czechów deklaruje ateizm, a ok. 34% – wiarę w Boga. Natomiast 1% określa się mianem agnostyków. Liczba zadeklarowanych
  • Odpowiedz
@dar_piesni: Nawet fajne by to było, gdyby nie "zrójnowanymi". Jeszcze z PCta pisałeś... Przecież to się gunwo na czerwono podkreśla tak, że widać z kilometra. Ech, i tacy to właśnie budują wizerunek nas, ateistów...
  • Odpowiedz
@dar_piesni: Skoro to wkleiłeś, to znaczy, że uznałeś za godne. Zakładam tym samym, że przeczytałeś całość. Skoro przeczytałeś i nie ubodło cię w oczy "Ó" w krytycznym miejscu... Sam byś tak napisał i jeszcze cieszył michę.
  • Odpowiedz