Wpis z mikrobloga

@makzy: ja to sobie odpuściłem mówiłem, że jak nie zdam to nie nawet nie wiem za którym no i może się modliłem choć nie wiem czy wierzący już, bardziej odszedłem od tego, no ale zdałem jakimś cudem, bo spokojnie było na ulicy, choć błąd się zdarzył i to taki prosty co przecież zawsze pamiętałem o kierunkowskazie po rondzie