Wpis z mikrobloga

#takbylo #logikarozowychpaskow #studbaza #akademik #mistrzzla #protip #budownictwo

Historia działa się około 5 lat temu. Pierwszy rok studiów. Akademik.

Koleżanka trafiła do 4-osobowego segmentu, który składał się z dwóch 2-osobowych pokoi, kuchni, toalety oraz prysznica. Ogólnie była zadowolona z przydziału, ale jedna rzecz mąciła jej spokój. Otóż nie byli dogadani ze współlokatorami, żeby korzystać ze wspólnego papieru toaletowego i na zmianę kupować, tylko każdy miał własny (trzymany w toalecie). Gdy Mirabelka po raz kolejny zauważyła, że ktoś jej podkrada papier, w jej głowie narodził się szatański plan.

Gdy wróciła na weekend do domu, pożyczyła od ojca budowlańca trochę waty szklanej. Z zachowaniem odpowiednich zasad BHP rozwinęła rolkę papieru i starannie natarła papier z obu stron watą. Zwinęła ładnie papier, żeby nie było widać, że coś było zrobione z rolką i zostawiła ją w toalecie.


Mimo, że znajoma uważniej obserwowała współlokatorów, to niestety nie zauważyła u żadnego z nich objawów natarcia okolic odbytu watą szklaną. Jednak od tamtej pory nikt nie kradł jej papieru toaletowego.
  • 4
  • Odpowiedz
Mimo, że znajoma uważniej obserwowała współlokatorów, to niestety nie zauważyła u żadnego z nich objawów natarcia okolic odbytu watą szklaną


@TakJakTerazJest: aż tak obserwowała? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz