Wpis z mikrobloga

Uważam że #nofapchallenge to spisek, zwykłe oszustwo które ma dawać #przegryw 'om złudną nadzieję że nie oglądanie porno da nam szczęście albo coś zmieni. Tak naprawdę takie duszenie się ze swoją seksualnością i blokowanie "naturalnej potrzeby wyładowania się" jeszcze bardziej dobija i wpędza w depresję.

Według mnie NoFap jest po to żebyśmy jeszcze bardziej cierpieli i ciągle czuli się źle.

Nie wiem czy to prawda ale tak uważam. Poważnie, zacznijcie myśleć samodzielnie. Czy od NoFapu coś się w twoim życiu zmieniło? Jestem pewny że prawie nic, tylko się męczyłeś. #przemyslenia #redpill
  • 7
@przegraIem_zycie: Czy ja wiem, to trzepanie wpędzało mnie w złe samopoczucie. Fapałem w wolnym czasie i jednocześnie marnowałem ten wolny czas na fapanie - takie błędne koło xD

Jak taka jedna różowa mi zakręciła w głowie to przez 2 tygodnie nawet nie przeszło mi przez myśl marszczenie freda ¯_(ツ)_/¯
Ale z tym, że nic się życiu nie zmienia to raczej przyznam rację, no może oprócz tego, że później zabawa na ręcznym
to spisek, zwykłe oszustwo które ma dawać #przegryw 'om złudną nadzieję że nie oglądanie porno da nam szczęście albo coś zmieni


@przegraIem_zycie: nikt ci nie każe.

duszenie się ze swoją seksualnością i blokowanie "naturalnej potrzeby wyładowania się"


@przegraIem_zycie: z mojej perspektywy to jest okazja to rozładowania swojej energii na coś bardziej pożytecznego.