Wpis z mikrobloga

W lutym 2018 roku przyszedł nam rachunek za prąd na kwotę 600 zł. Zdziwiliśmy się, ponieważ zawsze przychodziło około 300. Po sprawdzeniu wszystkich urządzeń w domu uznaliśmy, że winna była zmywarka, bo licznik szybko się kręcił przy jej użyciu więc zapłaciliśmy i uznaliśmy sprawę za zakończoną. Nie dawno dostaliśmy kolejny rachunek za prąd na kwote ~1800zł. To już przegięcie, więc zleciliśmy PGE, żeby zabrali licznik do ekspertyzy. 7.09.2018 Przyszły faktury korygujące z ( uszkodzony licznik i przepraszają ) PGE Obrót na kwotę, która koryguje dwa ostatnie rachunki z prąd ( czyli włącznie z tym za 600 zł) i zaproponowali , że nadwyżkę z poprzedniego rachunku mogą oddać lub włączyć ją do następnego rachunku. Ucieszyliśmy się, że wszystko poszło po naszej myśli.

5 dni później przychodzi pismo z PGE Dystrybucja, że licznik poddano do ekspertyzy metrologicznej i ustalili, że licznik uległ uszkodzeniu poprzez kradzież prądu przy użyciu magnesów neodymowych. Wystawili fakturę z której wyliczyli należność uwzględniając ryczałtową ilość energii dla układu 1 fazowego w grupie taryfowej g11 ( do zapłaty 2314 zl) + druga faktura za wymianę licznika na nowy.

Spotkał się ktoś z czymś takim kiedyś? Dlaczego wystawili faktury korygujące a 5 dni później, że jednak oszukiwaliśmy? Warto się odwoływać, ew. sprawa do sądu?
W centrali PGE powiedziano nam cytując " Proszę pana ja jestem inżynierem i wiem lepiej czy ktoś kradł prąd czy nie"

Istnieje też prawdopodobieństwo, że licznik ma więcej niż 15 lat ( mieszkamy tutaj dopiero 9) a słyszałem, że licznik powinien być wymieniany maksymalnie co 15 lat.
#prawo #prad #pge
  • 6
  • Odpowiedz
@Maxmen17: w sądzie będzie i tak zapewne powołany biegły i jego opinia może już nie być tak kategoryczna. Jeśli chcą Cię obciążyć za kradzież prądu to powinni udowodnić, że to faktycznie robiłeś - sam dowód z licznika nie jest w mojej ocenie dość mocny, natomiast istotne też jest co w takim wypadku mówi ich regulamin świadczenia usług, czy w ogóle jest to poruszone i czy rzeczywiście zaistniały z ich strony
  • Odpowiedz
@Maxmen17 niestety, ale badanie hamulca licznika jest bardzo rzetelne i miarodajne. Nawet dla żartu, na chwilę ktoś mógł przyłożyć magnes i uwalic hamulec. Kara jest za to dość spora - jak będą chcieli to nawet prokuratura. Możesz jeszcze zażądać pokazania świadectw legalizacji licznika - czy był aktualny. Tak jak napisałeś, 15 lat to jego okres eksploatacji między badaniami legalizacyjnymi.
  • Odpowiedz