Wpis z mikrobloga

Dla tych wszystkich którzy piszą że trolluje. Zdjęcie pochodzi z internetowego wniosku o stypendium socjalne. Tyle wynosił dochód w mojej rodzinie na głowe, tu nie ma żadnego ukrywania dochodu, rzeczywiście musiałem za tyle przeżyć miesiąc podczas gdy moim rówieśnicy dostawali tyle miesięcznie od rodziców. Wychowywała mnie samotnie matka która żałowała że mnie urodziła. No i w jaki sposób ja nie mam być #!$%@?ą? Kiedy ja jedyne co pamiętam z dzieciństwa to skostniałe ręce z zimna i dogrzewanie się piecykiem elektrycznym firmy adler. Wiecie że pierwszy telefon kupiłem sobie za zaoszczędzone pieniądze w 2 liceum? I to jeszcze kupiłem jakaś zwykła nokie w czasach kiedy już były smartfony. Nic dziwnego że nikt nie chciał ze mną trzymać w szkole. Mówią że cierpienie uszlachetnia a wiecie co? gówno, całe moje życie to cierpienie a nie czuje się szlachetny
#przegryw ##!$%@? #zalesie #bieda
P.....a - Dla tych wszystkich którzy piszą że trolluje. Zdjęcie pochodzi z internetow...

źródło: comment_gg4sS9e0b0TMo1gDcuHZK9DZCTkSgO9x.jpg

Pobierz
  • 110
  • Odpowiedz
@SirArthur no ja tam sie nie czepiam bo rozne sytuacje kazdy mial, u mnie za dzieciaka tez byla bieda bo jak ceny nie bylo to pracownicy sistali wyplate a nam na jedzenie nie zostawalo...
  • Odpowiedz
@Pedalski_Wlamywacz_Dwa: no #!$%@? zamiast wziac sorawy w swoje rece liczysz na socjal to sie nie dziw ze #!$%@? jestes. W zaleznosci od tego co zdawales na maturze miales 4-5 miesiecy wolnego ktore mogles przepracowac np. Za granica. Mi sie stypendium nie nalezalo bo matka miala za wysoki dochod ale co z tego jak ponad polowe dochodu zjadaly kredyty? Od poczatku liceum pracowalam w wakacje zeby miec jakakolwiek swoja kase ktora
  • Odpowiedz
@Pedalski_Wlamywacz_Dwa: jak miałem 16 lat to dygałem na polu pomidorów, kukurydzy i nie narzekałem a mieliśmy mniejszy dochód na osobę niż ty. Najlepiej patrzeć jak inni maja lepiej i nic z tym nie robić a do tego narzekać.
  • Odpowiedz
@Pedalski_Wlamywacz_Dwa
Będąc na studiach w Krakowie (a jestem z łódzkiego) mialem podobnie. Matka się rozchorowala, ojciec nie potrafił większej kasy zarobić... Wesoło nie bylo. Pracowałem jako korepetytor z matematyki, fizyki i chemii, ale jak brakowalo, to brałem dodatkowe zajęcia. Przez kilka miesiecy pracowałem na zmywaku za 6(!!!) zl/h, gdzie z korepetycji bralem 25-30. I tak, praca uszlachetnia.
  • Odpowiedz