Wpis z mikrobloga

Przez te spanie po pracy teraz nie mogę zasnąć i będę się tułał do 6 rano żeby być w pracy na 7. Do tego wczoraj miałem serię #!$%@? wypadków na zasadzie niechcący oblałem się gorącą wodą (nie wrzątkiem ;-;), wypadły mi na podłogę tabletki z wapniem. Mało tego, dzisiaj firma ma wyjazd integracyjny, a ja będę jednym z nielicznych w pracbaza. Pewnie jeszcze uruchomię alarm bo nikt inny nie przyjdzie tak wcześnie, a kod mam w szafce. Do tego mam katar i #!$%@?, pewnie zachoruje w ten weekendzik na anginę. Pięknie #!$%@?, pięknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)