Wpis z mikrobloga

@wowel: pierwszy rok w akademiku mi się przypomniał... Było nas trzy w pokoju. Pytam koleżanki nr 1 czy pożyczy mi strugaczkę. Patrzy na mnie nieprzytomnie. Pokazuję, że chodzi mi o to co trzyma w dłoni. "Aaaaa, temperówka! Mów od razu!". Odzywa się koleżanka nr 2 "Jak wy na to mówicie? Przecież to ostrzałka?".
Totalna konsternacja na wszystkich twarzach.
W sumie aż mi się wierzyć nie chciało ilu regionalizmów wtedy nie znałam
  • Odpowiedz