Wpis z mikrobloga

Przypomniała mi się taka dziwna sprawa, nigdzie nie mogę znaleźć nic na ten temat.
Kiedy byłam mała miałam kasetę VHS z nagranym jakimś odcinkiem Scooby Doo. Jak zwykle w środku odcinka wszyscy biegali w kółko uciekając przed potworem. Akcja się działa podczas burzowej nocy, co raz ekran przecinały błyskawice albo po prostu na kilka sekund pojawiały się białe plansze imitujące błyski. Podczas jednego z takich właśnie błysków wydawało mi się, że zauważyłam coś dziwnego, więc postanowiłam to znaleźć.
Cofnęłam trochę taśmę, zapauzowałam i klatka po klatce sprawdzałam co to mogło być. To mogło trwać kilka minut, ale ciągle to przegapiałam i dla mnie, małego dziecka, zdawało się to ciągnąć w nieskończoność. Ale od małego byłam zawzięta i się nie poddawałam ;)
W końcu trafiłam. To trwało tylko jedną klatkę, więc ciężko było zauważyć a tym bardziej znaleźć. Na jednej białej planszy były narysowane nożyce tnące poskręcaną taśmę filmową. Możliwe, że był tam też jakiś napis, ale nie jestem teraz pewna. Jeśli był, to po angielsku, a nie umiałam wówczas czytać po angielsku.
I w sumie tyle. Nie zrobiłam temu zdjęcia, bo to był czas aparatów na kliszę i w sumie nawet nie myślałam, żeby coś z tym dalej zrobić. Pogapiłam się na to kilka minut, i puściłam bajkę dalej, bo co innego mogłam zrobić.
Do teraz się zastanawiam co to mogło być i po co wrzucać w bajkę jedną klatkę z nożycami i taśmą filmową. Co to w ogóle miało na celu?
Nie jest to żadną wymyśloną ani tym bardziej "straszną" historyjką, ale intryguje mnie to za każdym razem jak sobie o tym przypomnę i tak myślę, że może ktoś słyszał coś na ten temat albo wie, po co takie rzeczy były robione.

Oczywiście nie mam teraz zielonego pojęcia, który to był odcinek. A nie wiem czy chcę oglądać wszystkie odcinki tylko po to, żeby to znaleźć, raczej nie. Ale pewnie tak się kiedyś kończy.

#scooby #takbylo #dziwne #zagadka
  • 4
@Tu-mleko: Jest coś takiego jak percepcja podprogowa. Kiedyś to było wykorzystywane w filmach, np. właśnie w takiej jednej klatce pokazywali colę i mimo że nie pamiętasz, aby coś takie było w filmie masz ochotę na colę. W ten sposób "reklamowano" produkty i to działało. Może to coś w tym stylu.