Wpis z mikrobloga

@EtaCarinae: ale zalozenie bylo bardzo dobre - w GB jest tyle ludzi, ze robienie tam zakupow w weekendy to skrajny masochizm (o ile w ogle znajdziesz to co potrzebujesz - przez ilosc ludzi wiekszosc rozmiarow schodzi raz-dwa). Postawienie obok drugiej, przemyslanej i wiekszej to strzal w 10, tylko (nie weim, czy to specjalnie czy tak wyszlo) nalezalo skopiowac sklepy znane z GB a nie stawiac na jakies no name i tutaj