Wpis z mikrobloga

@zjadaczczasu: "Ostatnimi czasy pojawiła się zyskująca na popularności koncepcja, że sytuacja intelektualna rzeczonej grupy osób wynika przede wszystkim ze złej nazwy szkoły. Postuluje się nazywanie czasu nauki gimnazjalnej określeniem „podstawówka” jako 7. i 8. klasy tejże. Za tym rozwiązaniem przemawia szczególnie fakt, że – jak można zaobserwować – aktualnie podstawówczaki z powodu młodszego wieku zachowują się zdecydowanie lepiej niż gimnazjaliści. Jako remedium proponowane jest też zwolnienie dużej liczby nauczycieli i zmiana
@zjadaczczasu: "50% inteligencji polskiej uważa, iż gimnazja należy zburzyć, spalić, zaorać i posypać solą, żeby nigdy więcej się nie odrodziły. Drugie 50% uważa gimnazja za świętość na której opiera się nasza cywilizacja. Trzecie 50% nie ma zdania jak statystyczny Polak podczas wyborów samorządowych. Kolejne 50% obywateli ma to w dupie, uważając to za problem uczniów gimnazjum, a nie swój. Nie chce ratować biednych uczniów i uczennic od zmarnowania swojego życia, czyli
aktualnie podstawówczaki z powodu młodszego wieku zachowują się zdecydowanie lepiej niż gimnazjaliści


@BartoszBarSeba: bo nie mają kontaktu z 2 lata starszymi

50% inteligencji polskiej uważa, iż gimnazja należy zburzyć, spalić, zaorać i posypać solą, żeby nigdy więcej się nie odrodziły.


@BartoszBarSeba: chyba razem z uczniami, i powtarzać co rocznik. A takie przedzielenie wpół tylko da to, że wybór ścieżki życiowej przypadnie na okres bundu - tylko czekam na satanistyczną odmianę